Reklama
Reklama

Misiek Koterski zdaje relacje z przeszczepu włosów. „Marcelka mówi, że wyglądam jak Baba jaga”

Misiek Koterski (42 l.) mierzy się ze swoimi kompleksami. Aktor udał się za granicę, by poddać się przeszczepowi włosów. Klinika udostępniła nagranie, w którym przedstawiła cały zabieg. Polski gwiazdor opowiedział w nim szczerze o swoich doświadczeniach.

Misiek Koterski obawiał się zabiegu w zagranicznej klinice

Misiek Koterski zdecydował się na przeszczep włosów, by pokonać  dręczące go od lat kompleksy. W tym celu gwiazdor Polsatu udał się do Stambułu, miejsca które zwie się powszechnie "kolebką klinik transplantacyjnych". Zagraniczny wyjazd budził w Koterskim wiele obaw.

Walka o własny komfort była dla aktora ważniejsza niż uprzedzenia. Jak zaznaczył, w jego pracy wygląd ma znaczenie, a on nie czuł się dobrze w mocno przerzedzonych włosach.

Reklama

"Ja na to uwagi nie zwracałem, że jestem łysiejący, że gdzieś są prześwity czy coś, bo widzę się z przodu, a u mnie nic nie widać. Ale przy takim świetle filmowym czy teatralnym, albo na zdjęciach z imprez branżowych tak sobie patrzę i, kurde, mam takie placki i to rzeczywiście widoczne" - tłumaczył.

Wizerunek, zdaniem Miśka Koterskiego, ma znaczenie dla odbiorców jego gry aktorskiej tak filmowej, jak również teatralnej.

Misiek Koterski postawił na naturalny wygląd

Żeby zapewnić odpowiednią ilość meszków włosowych, lekarze musieli pobrać część włosia przeszczepionego na głowę mężczyzny wprost z jego brody. Ten zabieg nieco przestraszył Koterskiego.

Ostatecznie zabieg zakończył się sukcesem. Specjalista szczegółowo opisał przed kamerą, jak zaplanowano zabieg Michała, by uzyskać zadowalający go efekt.

"Nie obniżyliśmy mu zbytnio linii czołowej. Nie chciał, aby zmiana tej naturalnej linii spowodowała zmianę kształtu jego twarzy. Narysowaliśmy linię czołową równoległą do jego własnych włosów, obniżając linię bardzo nieznacznie, a skoncentrowaliśmy się na wzmocnieniu całego tego obszaru. Wzmocniliśmy linię czołową. I zastosowaliśmy zabieg zagęszczenia, zachowując i chroniąc jego włosy, łącznie z koroną, metodą, którą nazywamy DHI. Dodaliśmy również trochę włosów na skroniach dla uzyskania bardziej eleganckiego, estetycznego wyglądu" - wyjaśnił doktor dokonujący przeszczepu.

Zobacz też:

Misiek Koterski ujawnił, co zrobił jego syn. "Udusić go gołymi rękami..."

Misiek Koterski o uzależnieniu od narkotyków. "Żyję dzięki Bogu"

Michał Koterski i Marcela Leszczak zachwyceni synem. "Bez uciętej głowy"

Gdy ogoliła głowę, Jean Paul Gaultier podpisał z nią kontrakt

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Koterski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy