Reklama
Reklama

Adwokat tłumaczy kuriozalny wyrok Beaty Kozidrak. Sprawiedliwości stało się zadość?

Beata Kozidrak (62 l.) od kilku dni może odetchnąć z ulgą. Sąd Najwyższy wymierzył jej karę finansową, więc więzienie już jej nie grozi. Wyrok wymiaru sprawiedliwości spotkał się z oburzeniem opinii publicznej, dlatego adwokat Piotr Schramm postanowił odnieść się do tej kontrowersyjnej sprawy. Czy Beata Kozidrak została potraktowana sprawiedliwie?

Adwokat tłumaczy kuriozalny wyrok Beaty Kozidrak. Sprawiedliwości stało się zadość?

Beata Kozidrak 4 maja usłyszała ostateczny wyrok sądu w sprawie stawianych jej zarzutów. Przypomnijmy, że kontrowersyjna sprawa ciągnie się za wokalistką właściwie od jesieni ubiegłego roku, gdy polska diwa postanowiła siąść za kółkiem, mając 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Z powodu tej karygodnej "wpadki" na drodze Beacie groziła odsiadka za kratami. Na skutek długotrwałej sądowej batalii, początkowy, dość surowy, wyrok został zmniejszony do kary finansowej.

Reklama

Wokalistka zespołu Bajm będzie musiała zapłacić 50 tys. zł grzywny i 20 tys. zł na rzecz funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Poza tym przez najbliższe pięć lat nie poprowadzi żadnego pojazdu mechanicznego. Prokuratura, ale też i fani, którzy śledzili przebieg sprawy są zgodni, nałożona kara jest dość łagodna.

Redakcja Plejady postanowiła poprosić Piotra Schramma, byłego partnera Edyty Górniak, który jest adwokatem, o to by przyjrzał się sprawie okiem fachowca. Przedstawiciel prawa wytłumaczył decyzję sądu z profesjonalnego punktu widzenia. 

Piotr Schramm na początku zwrócił uwagę na interesujący fakt, że Beata, jeśli będzie chciała jeszcze kiedyś usiąść za kółkiem, będzie musiała powtórzyć egzamin na prawo jazdy.

Sąd wskazał, jako okoliczności łagodzące, fakt, iż Kozidrak nigdy w przeszłości nie była karana, a także zwrócił uwagę na jej niewątpliwe zasługi dla polskiej kultury. To uzasadnienie wyroku spotkało się z oburzeniem opinii publicznej. Warto tu przypomnieć o tym kuriozalnym uzasadnieniu wyroku, który usłyszała Beata 4 majao czym pisaliśmy (tutaj). Piotr Schramm natomiast uważa, że to naturalna kolej rzeczy podczas postępowania karnego.

Adwokat również dodał, że potencjalne ukaranie Beaty Kozidrak więzieniem byłoby możliwe tylko wtedy, gdy inna kara "nie mogłaby spełnić celów kary" innymi słowy - nie sprawdziłaby się. Z tego też względu w wyniku brawury na drodze najbardziej ucierpi kieszeń Kozidrak.

Zobacz też:

Beata Kozidrak w stylówce za 10 tys. zł. Zdradziła wysokość "skromnej" pensji

Jan Kliment w centrum wielkiej afery. Beata Tadla i Natasza Urbańska też zabrały głos. "Nic tego nie zmieni"

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Kozidrak | Piotr Schramm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy