Reklama
Reklama

Agnieszka Fitkau-Perepeczko pomimo wieku czuje się bardzo młodo! Ignoruje oznaki starzenia

Agnieszka Fitkau-Perepeczko (74 l.) zmaga się z problemami z krążeniem, które to nasilają się podczas upałów. Jednak wdowa po słynnym aktorze wcale się tym nie przejmuje i nie rezygnuje z opalania czy innych aktywności. Czuje się bardzo młodo, co potwierdza na każdym kroku.

Jedna z warszawskich restauracji. Agnieszka Fitkau-Perepeczko przyjeżdża na spotkanie z koleżanką. Opalona, uśmiechnięta, w rozpuszczonych włosach, i pełnym makijażu, zupełnie nie wygląda na swój wiek. Czarny top odsłania nagie ramiona i dekolt aktorki, powłóczysta bordowa spódnica do ziemi faluje na wietrze odkrywając skórzane sandały, ale nie tylko...

Momentami widać kostki i łydki. Są wyraźnie opuchnięte, co może wskazywać na problemy z krążeniem. Upał na pewno dodatkowo wzmaga opuchliznę. Ale aktorka zdaje się zupełnie tym nie przejmować. Zawsze kochała lato, upały i aktywny tryb życia.

Reklama

Fikatu-Perepczko wydaje się okazem zdrowia. I potwierdza to na każdym kroku swoim stylem życia, podróżami, energią, nieznikającym z twarzy uśmiechem... 

Zimę i wiosnę spędza w swoim domu w Melbourne w Australii, bo tam w tym czasie jest gorąco. Potem w czerwcu zazwyczaj przyjeżdża na kilka miesięcy do Polski. Jednak w tym czasie wcale nie wypoczywa. Została twarzą SPA, kilka dni wcześniej wzięła udział w spotkaniu w warszawskiej siedzibie linii lotniczych, które również reklamuje. Był wernisaż fotografii, wizyta w radiu, branżowe imprezy, zawodowe i półzawodowe kolacje, które często owocują nowymi pomysłami i projektami zawodowymi... 

Wszędzie, gdzie się pojawi, rozsiewa pozytywną energię. Czuje się młodo, więc ciągnie ją do młodych ludzi, którzy nie mogą uwierzyć, skąd w niej tyle pogody ducha, i ulegają jej czarowi. 

Tak było 10 lat temu, gdy na planie "M jak Miłość", w którym wcielała się w barwną postać Simony, poznała 31-letniego wówczas Michała Olejnika. On był kierownikiem planu, ona grała już w serialu od czterech lat. 

Potrzebowała zmiany, bo wciąż nie mogła się odnaleźć po śmierci męża, aktora Marka Perepeczki, który zmarł na zawał serca 16 listopada 2005 roku. Wprawdzie małżonkowie od dawna nie żyli już razem, ale byli sobie bardzo bliscy. Znajomość z Michałem Olejnikiem sprawiła, że aktorka podjęła kilka ważnych decyzji. Przede wszystkim odeszła z "M jak Miłość". 

- Aktorstwo już mnie nie interesuje - tłumaczyła wtedy. - Teraz chcę pisać książki.

Jak powiedziała, tak zrobiła. Z Michałem Olejnikiem napisała książkę "Romantyczna kolacyjka". Razem jeździli promować ją po całej Polsce. To wtedy pojawiły się plotki, że mają romans. 

- Łączy nas romantyczna przyjaźń, fascynacja i flirt - mówiła tajemniczo aktorka. I dodawała: - Czy byłoby w tym coś złego? Dlaczego starszy mężczyzna może spotykać się z o wiele młodszymi kobietami, a gdy to kobieta ma młodszego partnera, jest to skandal? Czy się to komuś podoba, czy nie, jestem pełnokrwistą kobietą i taką się czuję, mimo tego a nie innego wieku.

Od tamtej pory, gdy pojawia się gdzieś z młodym mężczyzną (tak jak niedawno, gdy pokazała się na jednej z imprez z modelem Marcinem), od razu wzbudza sensację. Lecz nie dementuje plotek, ani nie przejmuje się nimi.Tak jak upływającym czasem czy nawet kłopotami zdrowotnymi. 

Choć problemy z krążeniem nasilają się podczas upałów, to przecież ona nie zrezygnuje ani z opalania, ani z aktywności w najgorętsze dni. Taka już jest i nie zamierza się zmieniać.

***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Fitkau-Perepeczko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy