Reklama
Reklama

Agnieszka Pilaszewska z „Miodowych lat” pogrążona w żałobie!

W rodzinie Agnieszki Pilaszewskiej (55 l.) rozegrał się prawdziwy dramat! Na miejsce wezwano straż pożarną, pogotowie, a ratownicy musieli wyważyć drzwi. Aktorka jest zdruzgotana!

Aktorka, którą widzowie pokochali za rolę Alinki w serialu "Miodowe lata", przeżywa trudny czas. Jakiś czas temu artystka ubolewała nad sytuacją epidemiologiczną w Polsce, a teraz spotkała ją prawdziwa tragedia.

Dopiero co media informowały, że mama aktorki przeszła trzeci udar, a już Agnieszka otrzymała kolejny cios od losu. Odszedł jej ojciec, Ryszard Pilaszewski.

Jak podaje "Super Express", artystka utrzymywała sporadyczny kontakt z ojcem, ponieważ nie przepadała za jego drugą żoną.

Tatę aktorki odnalazł pracownik opieki społecznej. 

Reklama

"Kilka dni temu przyszła do niego pomoc z opieki społecznej. Jednak nikt nie otworzył, dlatego na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie. Ratownicy wyważyli drzwi. Pan Ryszard leżał nieprzytomny na podłodze" - wyznał w "Fakcie" znajomy ojca Agnieszki.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala, niestety nie udało się go uratować.

Składamy najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia.






pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Pilaszewska | Miodowe lata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy