Reklama
Reklama

Alan Andersz opowiedział o swoim wypadku!

Alan Andersz (26 l.) wyznał, że w trudnym momencie swojego życia przekonał się, kto jest jego prawdziwym przyjacielem.

W lutym 2012 roku w mediach pojawiły się niepokojące informacje na temat młodego aktora.

Okazało się, że podczas imprezy spadł ze schodów, po czym stracił przytomność.

Pierwsze sygnały na temat stanu zdrowia Alana Andersza nie były zbyt pozytywne.

Na szczęście udało mu się wyjść z tego i obecnie nie ma już prawie śladu po tym zdarzeniu.

Aktor w programie "Dzień dobry TVN" wyznał, że wypadek zweryfikował jego poglądy na wiele spraw.

Okazało się też, że nie na wszystkich, z którymi przyjaźnił się przed wypadkiem, mógł liczyć w potrzebie.

Reklama

"Byłem w ciężkim szoku. Mówi się, że przyjaciół poznaje się w biedzie. Nie wiedziałem, że aż tak bardzo" - powiedział.

Andersz został zapytany, czy podobnie, jak wiele osób, którzy mają za sobą tak traumatyczne przeżycia, zbliżył się do Boga.

Wyznał, że był w kościele, by podziękować za to, że przeżył.

Przyznał także, że wiele razy dostawał znaki, że powinien nieco przyhamować, jednak dopiero musiało wydarzyć się coś złego, by zrozumiał, że powinien nieco zmienić swoje życie.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alan Andersz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy