Reklama
Reklama

Alicja Bachleda-Curuś sprawiła całej rodzinie radość. Ojciec wydał kolację

Alicja Bachleda-Curuś (39 l.) w ostatnim czasie coraz rzadziej występuje w filmach. Aktorka nie może jednak narzekać na brak zajęć. Gwiazda poświęciła się bowiem karierze naukowej. Jej rodzina jest zachwycona.

Alicja Bachleda-Curuś: edukacja

Dla Alicji Bachledy-Curuś kontakt z najbliższymi był zawsze szalenie ważny. Pomimo tego, że aktorka na stałe mieszka w Los Angeles, stara się regularnie odwiedzać swoich rodziców. Teraz gwiazda ma jeszcze jeden powód, aby częściej przyjeżdżać do ojczyzny. Bachleda-Curuś ma bowiem poważne plany naukowe, związane z Polską.

Aktorka może się już poszczycić imponującym wykształceniem. W zeszłym roku ukończyła historię sztuki na jednej z amerykańskich uczelni. Nie zamierzała jednak rezygnować z samodoskonalenia i swoją edukację kontynuowała w Polsce. Alicja Bachleda-Curuś obroniła tytuł magistra i właśnie otworzyła przewód doktorski. Czy to oznacza, że gwiazda zamierza zmienić branżę? Na razie nic na to nie wskazuje. Gwiazda uwielbia rozwijać swoją wiedzę i z chęcią podejmuje nowe wyzwania. Jej sukcesy naukowe bardzo cieszą rodziców. Bliscy są ogromnie dumni z Alicji. Gdy obroniła pracę magisterską, mama i tata postanowili uczcić to razem z córką. Ojciec wydał elegancką kolację.

Alicja Bachleda-Curuś sprawiła całej rodzinie radość

Reklama

Alicja Bachleda-Curuś ogromnie cieszy się, że zdołała wygospodarować czas na napisanie pracy i jej obronę. Gwiazda traktuje edukację jako formę samorozwoju. Oprócz tego, od jakiegoś czasu zajmuje się inwestowaniem w dzieła sztuki. 

Przez ostatnie dwa lata celebrytka skupiała się przede wszystkim na opiece nad własnym dzieckiem. Teraz Henry Tadeusz ma już 12 lat i jego mama ma nieco więcej przestrzeni, aby zająć się własnymi pasjami.

Alicja Bachleda-Curuś: kariera

Alicja Bachleda-Curuś rozpoczęła karierę w świecie kinematografii już jako kilkulatka. Gdy miała zaledwie sześć lat, występowała w  Studiu Teatru Muzyki i Tańca Elżbiety Armatys. Oprócz talentu aktorskiego, przejawiała również umiejętności wokalne. W 2001 roku wydała debiutancki krążek zatytułowany "Klimat". Później jednak poświęciła się karierze filmowej. Po roli Zosi w "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy nie mogła narzekać na brak propozycji. Występowała zarówno w polskich, jak i zagranicznych produkcjach. 

Bez wątpienia jej najbardziej znaną kreacją aktorską jest rola Ondine w filmie o tym samym tytule. To właśnie na planie produkcji poznała Colina Farrella. Między parą zrodziło się uczucie, która połączyło ich na kilka lat. Owocem ich związku jest syn Henry Tadeusz. Niestety w późniejszym czasie Bachleda-Curuś przestała otrzymywać obiecujące propozycje. Występowała wyłącznie w niskobudżetowych filmach. Ostatnio pojawiła się w polskiej produkcji "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach".

Zobacz też:

Michał Szpak osądził występ Krystiana Ochmana. Doszło do niezwykłego zbiegu okoliczności

Barbara Kurdej-Szatan zbiera pieniądze w internecie. Aktorka narzeka na brak wpłat

"Sanatorium miłości". Walentyna w fatalnym stanie. Trafiła na psychoterapię

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś | Colin Farrell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama