Reklama
Reklama

Andrzej Duda wspomina początki znajomości z Agatą: "Jedliśmy chleb z Nutellą"

Andrzej (45 l.) i Agata (45 l.) Dudowie tworzą udane małżeństwo. Ale jakie były początki ich znajomości? Prezydent zakochał się w ukochanej od pierwszego wejrzenia, lecz ona potrzebowała więcej czasu, aby obdarzyć go uczuciem. W jednym z tabloidów Andrzej Duda wspomina... podróż autostopem z Agatą u boku.

Andrzej i Agata Dudowie małżeństwem są już od przeszło 20 lat. W ciągu tego czasu wiele w ich życiu się wydarzyło. Jedną z ważniejszych zmian było zapewne objęcie przez Dudę fotela prezydenta. Od tamtej pory ich związek bywa tematem dyskusji w mediach. 

Szeroko komentowano rzekomy kryzys, który trawił ich małżeństwo. W pewnym momencie pierwsza dama stosunkowo rzadko pojawiała się publicznie w towarzystwie męża, a jeśli już gdzieś bywali razem, sprawiali wrażenie zdystansowanych. Do plotek odniósł się w końcu ojciec prezydenta. 

Reklama

"To bzdury o jakimś kryzysie. Agata i Andrzej są bardzo kochającym się małżeństwem i nie widzą poza sobą świata - uciął prof. Jan Tadeusz Duda w "Super Expressie". 

W końcu plotki ucichły, a o tym, że między prezydentem a jego żoną układa się świetnie, mogą świadczyć słowa samego Andrzeja Dudy. Z okazji walentynek na łamach tabloidu postanowił... powspominać początki znajomości z ukochaną. 

Poznali się prawie 30 lat temu w Krakowie. Chodzili do rywalizujących ze sobą liceów, a po raz pierwszy spotkali się w trzeciej klasie na imprezie. "Pamiętam, że Andrzej odprowadził wtedy mnie i moją koleżankę do domu" - zdradziła niegdyś Agata Duda. 

Ponoć Andrzej Duda zakochał się w niej... od pierwszego wejrzenia! Ona potrzebowała trochę więcej czasu, aby dać mu szansę. Razem zaczęli chodzić do kina i na "Tańce letnie" w Pałacu pod Baranami. Później zaczęły się studia. On wybrał prawo, a ona germanistykę. I to właśnie ten okres wspomina prezydent na łamach "Super Expressu". Było dużo nauki i... wycieczka autostopem po Europie. 

"To była spontaniczna podróż, praktycznie bez pieniędzy. Codziennie jedliśmy chleb z Nutellą" - opowiada.

***
Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy