Reklama
Reklama
Tylko u nas

Andrzej Dużyński: Szokujące, co przeszedł w małżeństwie z Rodowicz. Dostał w kość od jej dzieci!

Maryla Rodowicz w swoim filmie biograficznym, który TVP wyemitowało w Boże Narodzenie, sporo miejsca poświęciła byłemu już mężowi Andrzejowi Dużyńskiemu. Konflikt między nimi odżył na nowo i nic nie wskazuje na to, by miało dojść do ugody. Gwiazda nie zostawiła na ojcu jej syna suchej nitki, ale okazuje się, że biznesmen wcale nie miał lekko u boku piosenkarki. Tego w "Maryla. Tak kochałam" nie było...

Kiedy Maryla Rodowicz poznała Andrzeja Dużyńskiego, miała 40 lat, dwójkę dzieci, stare porsche, które ciągle się psuło i dwupoziomowe mieszkanie na warszawskim Ursynowie. 

Żeby kupić meble albo jeansy w Pewexie, w których chciała występować na scenie, musiała wyjeżdżać w długie trasy koncertowe i zostawiać dzieci z mamą. Strasznie rozpaczały, a do tego ich tata, reżyser Krzysztof Jasiński, robił karierę w Krakowie. Nie mogła na niego liczyć.

Reklama

"Musisz mieć inżyniera, który będzie dla ciebie wsparciem" - zachęcała Rodowicz jej przyjaciółka Agnieszka Osiecka i postanowiła zapoznać Marylę z Andrzejem, absolwentem Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej, który w latach 80. miał jedyny, autoryzowany serwis Peugeota w Warszawie i fabrykę plastikowych zakrętek do butelek.

Młodszy o 8 lat Dużyński wyglądał jak z żurnala, palił cygara, jeździł limuzyną, w której trzymał szampana i dwa kieliszki.

Kobiety przyciągał jak magnes, bo miał doskonałe maniery, piękne mieszkanie, w którym urządzał prywatki i był po prostu przystojny.  

"To pan? To pani?" - tak przywitali się, kiedy Osiecka zaaranżowała ich spotkanie - pojechali wtedy wspólnie oglądać dom w Konstancinie, który piosenkarka miała na oku. 

Potem Rodowicz dała się namówić Dużyńskiemu na prywatny koncert dla... jego ówczesnej dziewczyny. Kiedy odwoził piosenkarkę do domu, pocałował ją i tak się zaczęła ich miłosna historia pełna namiętności i wyzwań. 

"Właściwie tonęłam w jego ramionach, czułam się bardzo bezpiecznie. To była taka płomienna miłość. Ognista. Poznaliśmy się w 85. roku a w 87. urodził się Jędrek. Jędrek był dowodem na to, że się kochamy, że chcemy razem stworzyć rodzinę i razem iść przez życie" - mówiła Maryla w filmie TVP. 

Tego w filmie "Maryla. Tak kochałam" nie pokazano

Nie dodała, że Andrzej Dużyński mocno dostawał w kość od starszych dzieci artystki, które były przekonane, że przez niego mama zostawiła ich tatę. Krzysztof Jasiński nie wyprowadzał Janka i Kasi z błędu, a kiedy do nich dzwonił i słuchawkę podnosił Dużyński, natychmiast zrywał rozmowę. 

Był wściekły, kiedy Dużyński i Rodowicz wzięli ślub w 1987 roku (świadkiem była Agnieszka Osiecka i Seweryn Krajewski z Czerwonych Gitar). Tak naprawdę dzieci Jasińskiego nigdy nie zaakceptowały Andrzeja, mimo że przez długie lata zapewniał im życie w luksusie i pomagał w każdej trudnej sytuacji.

Najgorsza była ucieczka nastoletniej Kasi z domu do chłopaka poznanego w internecie...

Andrzej Dużyński sporo przeszedł w małżeństwie z Rodowicz

Początek lat 90. to wielki test dla małżeństwa Maryli i Andrzeja. Biznesmen przerażony tym, że po upadku komunizmu jego żona została niemalże wyrzucona na śmietnik historii i nazywana "czerwoną Marylą", postanowił ratować jej karierę.

Na trzy lata odłożył na bok swoje interesy i zajął się wydawaniem płyt Maryli i promowaniem jej nowych piosenek. Tak powstała "Marysia Biesiadna" i "Złota Maryla". 

Każdej premierze towarzyszyła wspaniała impreza, trasa koncertowa i promocja w radiu. Dużyński posunął się nawet do tego, że wykupywał w Radiu Zet reklamy, po to by stacja puszczała nowe piosenki Maryli. 

Tym sposobem osiągnął ogromny sukces i wywindował pozycję żony do największej polskiej gwiazdy pop. Dzięki zabiegom Andrzeja Maryla podpisała kilka lukratywnych kontraktów m.in z PZU, Gellwe, wytwórnią lodów Koral i każdy z nich opiewał na minimum pół miliona złotych. 

Zdarzyło się też, że podczas trasy koncertowej z zespołem The Animals organizator oszukał wszystkich artystów i nie zapłacił im honorarium, tylko Maryla uzyskała to, co jej się należało, bo dopilnował tego Andrzej.

Za jego radą kupiła wtedy dwa mieszkania dla starszych dzieci.

Dużyński nigdy nie wymagał od Maryli dokładania się do wydatków domowych, przymykał też oko, na to, że żona utrzymuje dorosłe dzieci i przesyła im po kilka tysięcy złotych miesięcznie, niezależnie od ich sukcesów w nauce.

Wybudował dla Maryli dom na warszawskim Bemowie, a potem kupił zabytkową willę w Konstancinie, którą odrestaurował nie patrząc na koszty - są tam marmury sprowadzane z Włoch, francuskie meble i pozłacane krany (willa jest dziś w rękach Maryli, bo dostała ją od męża na własność rok przed rozstaniem, przy podziale majątku u notariusza).

W nowej posiadłości pracowało 4 ochroniarzy, 2 gosposie i ogrodnik. Maryla nakłaniała męża do zatrudnienia kucharza, ale on nie chciał by dom, był jak hotel. Lubił ja Maryla gotowała i tak wykradał z jej napiętego grafiku trochę czasu dla siebie. 

Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński: To był początek końca

Niestety, po wyprowadzce młodszego syna Andrzej i Maryla zaczęli się w swoim "pałacu" mijać. On coraz więcej pracował, ona wolała spędzać czas z fanami. 

Coraz częściej dochodziło między nimi do spięć o to, że Maryla "handluje prywatnością" w wywiadach, choć nie musi, o to, że pozowała do zdjęć księdzu, który jest jej fanem i o to, że słucha męża tylko wtedy, kiedy potrzebna jest jej jego karta płatnicza bez limitu (wszystko co zarabiała, szło na jej konto). 

Wiosną 2016 roku Dużyński kupił mieszkanie w centrum Warszawy. Do małej furgonetki spakował kilka mebli, trzy obrazy i przeniósł się na swoje. Do żony, która była wtedy na wakacjach, napisał maila z informacją i prośbą o rozmowę, ale do konfrontacji nigdy nie doszło. 

Po 5 latach od rozstania sąd przesłuchał liczne grono świadków (łącznie ze służbą), prześwietlił konto Maryli i jej ogromne oszczędności, przeanalizował postawę Dużyńskiego, a następnie orzekł rozwód z winy obojga małżonków.

Wyrok jest nieprawomocny, Rodowicz odwołała się od niego i założyła też sprawę o powtórny podział majątku. Uważa, że jest poszkodowana...

Zobacz też: 

Straszna przepowiednia Jackowskiego na 2022 rok. To stanie się już niebawem

Klaudia Halejcio pokazała urocze zdjęcia córki

Co z karami za Turów? Znamy stanowisko rządu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy