Reklama
Reklama

Aneta Zając rozstała się z facetem. Nie ma szczęścia do mężczyzn!

Aneta Zając (35 l.) miała nadzieję, że w końcu znalazła kogoś, z kim będzie dzielić życie. Los chciał inaczej.

Jej dwóch synków: Michał i Robert (6 l.) spędzało beztroskie wakacje na Mazurach ze swoim tatą Mikołajem Krawczykiem (36 l.). W tym czasie Aneta Zając cieszyła się słońcem Sycylii podczas tanecznego obozu z gwiazdami zorganizowanego przez przyjaciela, Stefano Terrazzino (38 l.).

Aktorka zamieszczała na Instagramie zdjęcia z tej wyprawy, na których eksponuje wysmukloną tańcem figurę w bardzo śmiałych pozach. Z zalotnym spojrzeniem, uśmiechem na twarzy, wygląda na osobę, która świat ma u swoich stóp. Taniec i zabawa pozwoliły jej zapomnieć o kolejnej zawiedzionej miłości.

Reklama

Wyjazd przyszedł w najlepszym momencie. Aneta chciała zapomnieć o tym, co ostatnio wydarzyło się w jej życiu. W sprawach zawodowych nie ma powodu do narzekań - jej rola w serialu "Pierwsza miłość" nie jest zagrożona. Ale w delikatnej kwestii uczuć aktorka już takiego szczęścia nie ma.

Dwa lata temu była szczęśliwa i zakochana. Związała się z fotografem robiącym zdjęcia na jej kulinarnego bloga. Znajomość z miesiąca na miesiąc nabierała barw, Aneta poznała wybranka ze swoimi synami.

Niewiele brakowało, by zamieszkali razem w jej nowym apartamencie w Wilanowie, który urządziła za wygraną w show "Taniec z gwiazdami" w 2014 r. Ostatecznie związek się... rozpadł.

Na Sycylii Aneta pojawiła się już jako singielka. Drogi jej i ukochanego właśnie się rozeszły. Na szczęście z pomocą roztańczonych przyjaciół na Sycylii szybko wróciła do formy. Na zamieszczonych na Instagramie zdjęciach Zając nie wygląda na kobietę przegraną i rozpaczającą po miłosnym zawodzie, a wręcz przeciwnie - sprawia wrażenie zadowolonej z życia i pewnej swojej wartości.

Koledzy z serialu "Pierwsza miłość", do którego zdjęcia rozpoczęły się we Wrocławiu, także podkreślają, że aktorka wróciła na plan z nową energią, jest bardziej radosna niż zwykle.

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy