Reklama
Reklama

Ania Karwan o swoim złym stanie zdrowia: Stany depresyjne, lękowe, ataki paniki

Anna Karwan (35 l.), kompozytorka i wokalistka, podzieliła się ze swoimi fanami na Instagramie informacją o chorobie! Gwiazda od razu uspokaja, że nie jest to COVID-19, ale efekt mocnego przepracowania. Co dolega wokalistce?

Kariera Anny Karwan nabrała tempa po jej sukcesie w 2017 roku, kiedy wzięła udział w programie "The Voice of Poland" (zobacz!). Artystka koncertowała po całej Polsce, a także uczestniczyła w "Tańcu z Gwiazdami". Teraz mówi, że wzięła na siebie za dużo. 

Wokalistka (posłuchaj!) aktywnie prowadzi swoje social media, chętnie pokazując urywki ze swojego życia codziennego. Gwiazda pokazuje domowe zacisze, aktywności jakimi się zajmuje, a także swoich bliskich, w tym 8-letnią córkę Oliwię. Ostatnio wrzuciła post, w którym poinformowała, że mocno podupadła na zdrowiu.

Reklama

Wokalistka w poście napisała, że od Wielkanocy nie czuje się najlepiej. Gwiazda miała podejrzenia, że ze względu na panującą epidemię mogła zachorować na koronawirusa. Szybko jednak rozwiała wątpliwości swoje, a także fanów.

"Od Wielkiej Nocy leżę totalnie chora (wielkie dzięki dla Karola K. za testy na covid, są negatywne). Wczoraj strzeliło mi coś w plecach i leżę unieruchomiona w łóżku" - napisała w swoim poście.

Stan, w którym znalazła się wokalistka, skłonił ją do przemyśleń. Zwierzyła się swoim obserwatorom, że w ostatnim czasie przechodziła bardzo trudny okres, a pandemia pozwoliła jej dostrzec swoje błędy.

"Nie cieszę się z wiszącego nad nami wirusa i jego konsekwencji, ale gdyby nie ten czas... Pracowałam tak dużo i tak mocno orałam swoim zdrowiem, że lada dzień przywaliłabym z rozpędu głową w ścianę" - przyznała się do przepracowania wokalistka.

Anna Karwan zdradziła również, że podczas tych miesięcy rozpędzonej kariery dostała nawrotu nerwicy, a nawet depresji. 

"To są trudne do przejścia i zrozumienia struktury i potrzeba na nie czasu, czułości i jeszcze raz czasu. Niektóre doprowadziły do powrotu nerwicy, trudnych do obudzenia poranków, rozstań, ale i narodzin nowych, pięknych relacji. Wyłamywanie się ze schematów, mechanizmów, rozpuszczanie ego, wymykanie się spod władzy lęku, praktykowanie uważności, obserwacja swoich myśli i reakcji, zmiana tych reakcji i zachowań, dopuszczenie do działania 'nowego mózgu', to tylko część pracy. Za tym nie raz nawracać mogą stany depresyjne, stany lękowe, ataki paniki, mają prawo pojawić się choroby w ciele, które dają znać o potrzebie zadbania o siebie jeszcze mocniej" - mówi o swoich problemach psychicznych wokalistka.

Gwiazda podkreśliła też, że taki stan niekorzystnie wpływa na jej problemy z samoakceptacją. 

"Patrząc w lustro, z całego serca chcesz sobie powiedzieć, ‘Kocham Cię’, chcesz zobaczyć, że dobrze wyglądasz, chcesz poczuć się atrakcyjnie, a psikus polega na tym, że ciało oddaje z całą okazałością stan ducha. Pustka" - dzieliła się swoimi przemyśleniami. 

Gwiazda wyznała, że pandemia pozwoliła jej dostrzec błędy, jakie popełniła w ciągu tych miesięcy. Karwan w swoim poście pisze, że gdyby nie przymusowe zatrzymanie kariery, to nie dostrzegłaby, w jak złym psychicznym i fizycznym stanie się znajduje.

"Życzę Wam spokoju ducha i radości z istnienia. To bardzo smutne, kiedy nie chce się żyć. To bardzo piękne, kiedy znajdzie się w sobie siłę do niepoddania się i zaprowadzenia za rękę z powrotem na górę" - podsumowała swój wpis nadzieją na lepszy stan ducha.

Czy wam też pandemia pomogła lepiej zrozumieć siebie samych? 

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy