Reklama
Reklama

Anita Werner zalała się łzami i poinformowała: „Nie wierzę, że to zrobiłam”

Anita Werner na co dzień zajmuje się w dziennikarstwem, a wolnych chwilach sportem, a konkretnie bieganiem. Gwiazda od kilku lat trenuje biegi i nie odpuszcza nawet na urlopie, czym wielokrotnie się chwaliła. Teraz na tym polu odniosła niemały sukces, czym pochwaliła się w sieci. Nie obyło się jednak bez łez…

Anita Werner i jej sportowe wyczyny

Wchodząc na profil instagramowy Anity Werner, można by pomyśleć, że to gwiazda sportu, a nie dziennikarka newsowa. Wśród jej zdjęć dominują bowiem te z treningów biegowych czy różnych zawodów.

Nawet kiedy wyjeżdża na wakacje, zabiera ze sobą strój sportowy oraz wygodne buty, by móc zrobić trening. Co więcej, robi go nawet wcześnie rano, choć mogłaby pospać.

Nie da się ukryć, że do treningów motywuje Anitę Werner ukochany, Michał Kołodziejczyk. On sam również trenuje biegi, zatem para właśnie w ten sposób najczęściej spędza swój wolny czas.

Reklama

Czy to on namówił ją do wzięcia udziału w maratonie? Być może, jednak dziennikarka zapewne sama chciała podnieść sobie poprzeczkę i spróbować swoich sił.

Anita Werner przebiegła maraton

Jak postanowiła, tak zrobiła i w miniony weekend Anita Werner wystartowała w maratonie, co było dla niej wielkim wydarzeniem. Zawody odbyły się w Oslo. Dla dziennikarki największym wyzwaniem było to, by ukończyć zmagania i udało się! O swoim sukcesie poinformowała na Instagramie, gdzie zawsze dzieli się z fanami aktualnymi ważnymi wydarzeniami ze swojego życia.

Do postu, w którym nie brak emocji, dołączyła wymowne zdjęcia, na których jeszcze dobitniej widać owe emocje. Anita Werner aż popłakała się bowiem ze szczęścia!

"Aaa!!! Mam to!!! Przebiegłam maraton!!! I na mecie ze szczęścia i ze zmęczenia lały mi się z oczu łzy i nie chciały przestać. Chciałam najpierw napisać, że nie wierzę, że to zrobiłam, ale przecież pracowałam na to w sumie dwa i pół roku!" - rozpoczęła swój wpis.

Następnie pochwaliła się wynikiem czasowym - prawie 43 km przebiegła w 4 godziny i niecałe 42 minuty. Wyjawiła również, że miała kilka kryzysów, jednak nie poddała się.

Na koniec podziękowała swojemu ukochanemu.

"@michal_kolo1 z Ciebie też jestem dumna! Byłeś siłaczem i zwycięzcą już na starcie! Zrobiłeś niesamowitą robotę ucząc mnie od dawna jak trenować i biegać. I sam też dziś pokazałeś swoją siłę. To dzięki Tobie dobiegłam dziś do mety! Dziękuję Kochanie!" - czytamy.

Zobacz też:

Anita Werner skrytykowana przez hejterkę

Anita Werner pobiła kolejny rekord

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anita Werner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama