Reklama
Reklama

Anna Guzik: Oto prawda o jej małżeństwie!

Dla upartej Ślązaczki znalezienie życiowego partnera, dorównującego jej temperamentowi, nie było rzeczą łatwą. W końcu jednak trafiła kosa na kamień, czyli na górala z krwi i kości.

Anna Guzik (44 l.) i Wojciech Tylka (34 l.) od 10 lat są szczęśliwym małżeństwem i rodzicami 3 córek. Udowodnili, że połączenie silnych osobowości nie musi oznaczać zgrzytów oraz starć.

Aktorka (sprawdź!) długo czekała na miłość swojego życia. Przez wiele lat była sama. Nie myślała ani o poważnym związku, ani tym bardziej o małżeństwie, choć zawsze wierzyła w miłość do grobowej deski.

- To był okres bardzo wytężonej pracy, która wtedy była u mnie na pierwszym miejscu. To, że przy tym tempie życia i, powiedzmy sobie szczerze, trudnym charakterze, spotkałam mojego męża, postrzegam w kategorii cudu - wyznała aktorka w jednym z wywiadów.

Reklama

Poznali się w górach, podczas nauki jazdy na snowboardzie. Anna trafiła akurat pod jego skrzydła. Wojciech Tylka był znakomitym instruktorem z Małego Cichego. Od razu wpadli sobie w oko.

Aktorkę urzekł jego zniewalający uśmiech. Przy bliższym poznaniu zyskiwał jeszcze bardziej. Góral o silnym charakterze zrobił na niej piorunujące wrażenie.

- Jeśli ja jestem upartą ósemką w skali od 1 do 10, to on jest dziesiątką! - śmieje się Anna.

Trzy lata później, w maju 2013 roku, stanęli przed ołtarzem przepięknego Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem pod Giewontem.

Pan młody miał na sobie typowy góralski strój, panna młoda - klasyczną suknię ozdobioną haftem góralskim. W czasie nabożeństwa przygrywała góralska kapela.

- Było zimno i padał deszcz, jednak w końcu wyszło słońce. I chociaż nigdy nie marzyłam o białej sukni, to był to jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu - przyznała aktorka.

Po ceremonii ślubnej para wraz z setką gości bawiła się w karczmie w Kościelisku, a tort weselny, jako prezent dla młodych, przysłała sama Magda Gessler (67 l.).

Chociaż Anna dojeżdżała z rodzinnego Bielska-Białej do Warszawy na plan seriali "Hela w opałach" i "Na Wspólnej", wiedziała, że nie chce przeprowadzać się do stolicy.

Nie interesowało jej życie na świeczniku, ani bankiety w świetle fleszy aparatów fotograficznych.

Perspektywa męczących dojazdów nigdy jej nie przeszkadzała. Ale w końcu postanowili wybudować okazały dom z imponującym ogrodem i tarasem w rodzinnej miejscowości aktorki.

Tu też Wojciech zaczął prowadzić własny biznes - szkółkę snowboardową i sklep ze sprzętem zimowym.

Niebawem ich duży dom wypełnił się radosnym szczebiotem córeczek. Bliźniaczki Basia i Nina przyszły na świat w 2016 roku i wywróciły ich życie do góry nogami!

Ale rodowity góral znakomicie sprawdził się w roli taty.

W każdej sytuacji mogą na siebie liczyć. Kiedy Anna Guzik spędzała dni na planach zdjęciowych, jej mąż przejmował wszystkie domowe obowiązki.

A kiedy rok później urodziła się Bogna, ich radość była jeszcze większa.

- Wojtkowi chyba wystarczą już cztery kobiety w domu. Czasami aż za bardzo, bo musi wyjść do garażu - śmieje się Anna.

Jak każdy normalny związek, oni także przeżywają wzloty i upadki. Ale nawet jeśli dochodzi między małżonkami do spięć, potrafią sobie z tym poradzić.

Chociaż czasami góralski temperament męża mocno wytrąca aktorkę z równowagi...

- Wojtek nie jest wylewny, ale widzę, kiedy jest ze mnie dumny. Niestety potrafi mnie też nieźle skrytykować. Tego nie lubię, bo jeśli coś zawalę, wiem, że zawaliłam. Potrzebuję wtedy słów wsparcia i pocieszenia. Z drugiej strony, wolę konstruktywną krytykę od nieszczerych komplementów - przyznaje Anna.

- Oboje mamy silne charaktery, ale dzięki miłości wszystko się udaje - dodaje.

Córki rosną, a oni mają coraz więcej pomysłów na rozkręcenie rodzinnego biznesu. Anna 4 lata temu zaprojektowała kolekcję pościeli dziecięcej, a szkółka i sklepik, które prowadzi jej mąż, świetnie prosperują.

Aktorka mogłaby zrezygnować z pracy, ale scena i kamera to jej żywioł. Świetnie się też czuje w bielskim teatrze, gdzie ma stały etat.

- Wojtek ma głowę na karku, ale szyją jest Ania, która jak trzeba, przywoła go do porządku. Wszystkie decyzje konsultuje z żoną, bo ona ma świeże spojrzenie - mówi ich znajomy.

Podobno coraz intensywniej myślą o własnym pensjonacie. Marzą, żeby ich córeczki miały łatwiejszy start w życiu...

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Anna Guzik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy