Reklama
Reklama

Anna Ibisz wraca do Niemiec!

Jeszcze pół roku temu była żona Krzysztofa Ibisza miała całkiem niezłe widoki na pracę w polskiej telewizji, dlatego zrezygnowała z pracy w Niemczech i postanowiła zostać tu na dobre. Bardzo się rozczarowała...

43-letnia Anna Nowak-Ibisz postawiła wszystko na jedną kartę i rok temu zrezygnowała z pracy w niemieckim serialu "Lindenstrasse", w którym grała wiele lat, i wróciła do ojczyzny, by rozwieść się z Krzysztofem i wziąć udział w "Tańcu z gwiazdami".

Aktorka nie kryła, że chciała związać się z Polską na stałe. Zatrudniła na stanowisku menedżerki Tatianę Mindewicz-Paucz, odpowiedzialną za sukces Kasi Cichopek.

Na efekty nie musiała czekać długo - niemal od razu dostała propozycję zagrania jednej z głównych ról w polskim odpowiedniku "Seksu w wielkim mieście", którą skwapliwie przyjęła.

Reklama

Niestety, jak dowiedział się tygodnik "Życie na gorąco", z jej planów zrobienia kariery w polskim show-biznesie nic nie wyszło.

"Ania przeszła casting do serialu w TVN i wszystko w zasadzie było już uzgodnione. Stacja jednak wycofała się ze współpracy, bo wybrali inną osobę" - zdradza przyjaciółka Nowak-Ibisz.

Innych propozycji najwyraźniej zabrakło, bo pani Anna postanowiła wyprowadzić się z Polski i wrócić do Niemiec.

Rzeczywiście, media nie były specjalnie zainteresowane aktorką. Przestano o niej mówić, gdy tylko ucichła wrzawa wokół jej rozwodu z Ibiszem.

Zobacz również:

Anna Nowak-Ibisz przerywa milczenie

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Ibisz | Anna Nowak-Ibisz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy