Reklama
Reklama

Anna Lewandowska ustosunkowała się do krytyki!

Anna Lewandowska (32 l.) przerwała milczenie po tym, jak spadła na nią fala krytyki w związku z okładką „Elle”, na której się pojawiła, i hasłem „Siła kobiet”.

Anna Lewandowska od początku swojej kariery w mediach musi się mierzyć z krytyką. Ostatnio jednak przybrała ona na sile.

Najpierw spadła na nią fala hejtu z powodu wideo, na którym tańczy w przebraniu osoby otyłej, teraz z kolei wiele osób skrytykowało okładkę magazynu "Elle", na której żona Roberta widnieje w połączeniu z hasłem "Siła kobiet".

Negatywnie na ten temat wypowiedziały się m.in. Paulina Młynarska, Karolina Korwin-Piotrowska, Matylda Damięcka.

Również wielu internautów podkreślało, że Anna Lewandowska ma niewiele wspólnego z walką o prawa kobiet i zupełnie nie pasuje do hasła, które widnieje na okładce.

Reklama

Trenerka personalna w końcu postanowiła przerwać milczenie i zamieściła post odnoszący się do wspomnianej krytyki.

Zamieściła zdjęcie, na którym widnieje wywiad z nią. Co ciekawe, swój wpis rozpoczęła od słów: "Nie będę bronić siebie ani okładki Elle, która wzbudziła tyle różnych emocji". Dodała również, że "wiele z nich rozumie".

Zwróciła jednak uwagę, że w środku magazynu znajduje się wywiad, który jest dla niej ważny i który "niefortunnie połączony został z tematem całego numeru".

"(...) Hasłem, które ma dzisiaj szczególne znaczenie. Większe, niż kiedykolwiek wcześniej" - pisze.

Wyjaśnia również, że wywiad jest o czymś zupełnie innym, gdyż dotyczy jej rodziny.

"Naprawdę nie warto oceniać kogoś ani czegoś tylko po okładce" - kończy.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Lewandowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy