Reklama
Reklama

Anna Popek odrzuciła oświadczyny

Gdyby Anna Popek (45 l.) przyjęła oświadczyny Omara, mieszkałaby dziś w egzotycznym Dubaju. Ona jednak podjęła inną decyzję.

Prezenterka jest w trakcie pisania książki ze swoją siostrą, stewardessą Magdą. O czym? To na razie pozostaje tajemnicą.

W rozmowie z "Życiem na Gorąco" Popek opowiedziała jednak o "ofercie życia", jaką otrzymała od pewnego mężczyzny. Wszystko zaczęło się wiosną tego roku na przyjęciu imieninowym koleżanki...

"Wśród gości był bardzo przystojny mężczyzna o śniadej cerze. Obcokrajowiec, choć bardzo dobrze mówił po polsku" - relacjonuje Popek.

"Okazało się, że to Dubajczyk. Mówił, że śledzi moje wyczyny przed kamerą i ma dla mnie propozycję. Byłam pewna, że dotyczy to spraw zawodowych".

Reklama

Pełna nadziei prezenterka umówiła się więc z nim w jednej z najbardziej ekskluzywnych restauracji w Warszawie. Tam Anna... poproszona została o rękę.

"Podczas spotkania Omar dowcipkował, opowiadał ciekawostki ze swojego życia, dużo i zachęcająco mówił o Dubaju. Okazało się, że skończył studia w Polsce i jest informatykiem, mieszkającym tu od wielu lat. W trakcie rozmowy oświadczył mi się i zaproponował wyjazd do Dubaju. Nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, poprosił, abym przefarbowała włosy na blond. Oczywiście grzecznie odmówiłam, mówiąc, że jestem 'zajęta'. Bardzo posmutniał. Skończyliśmy kolację i odwiózł mnie pod dom. Więcej go nie widziałam".

Obecnie Anna Popek znowu jest do wzięcia - Konrad Komornicki, Szef Biura Ochrony Prezydenta RP, z którym związała się po rozwodzie z mężem, zostawił ją w maju tego roku. Mężczyzna podobno nie mógł zaakceptować stylu bycia prezenterki.

Jak mówi informatorka jednego z pism, Ania choć jest piękną i fascynującą kobietą, uchodzi za osobę trudną - źle znosi krytykę, lubi głośno wyrażać swoje poglądy i mieć zawsze ostatnie zdanie, co na dłuższą metę przeszkadzało Konradowi.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Popek | związek | zaręczyny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy