Reklama
Reklama

Arciuch nie żyje już z mężem

On ma inną panią, ona pracę, syna, niewiele czasu...

Gdyby ktoś miał wątpliwości, że sukces nie przytrafia się człowiekowi bezkarnie, niech spojrzy, jak wygląda obecnie życie aktorki Tamary Arciuch, znanej z serialu "Niania".

Odkąd stała się rozpoznawalna, zaczęła pozwalać sobie na - jak to sama ujmuje - zdrowy egoizm.

Rozpadło się jej małżeństwo z Bernardem Szycem, zaczęła liczyć się tylko praca i pieniądze.

To zupełnie nie dziwi, kobieta, która zaniedbuje mężczyznę i odwrotnie, prędzej, czy później zostaje sama.

"Widać, że oni żyją już w dwóch zupełnie innych światach" - mówi znajomy pary gazecie "Rewia". Mąż Tamary nie mógł znieść długiej rozłąki z żoną, kiedy wyjeżdżała do Warszawy i znalazł pocieszenie w innych ramionach. Ciało człowieka jest tak prymitywnym tworem, że nie głaskane i dotykane choruje.

Reklama

Tamara w Warszawie wynajęła mieszkanie (po tym, jak została wyrzucona z Teatru Wybrzeże). W krótkim czasie ściągnęła do stolicy również syna Krzysztofa (9 l.) i matkę. Jej małżeństwo to już przeszłość.

Jest piękną kobietą, ale niestety tak niezależną i ambitną, że mężczyźni nie potrafią tego udźwignąć...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: rozstanie | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama