Reklama
Reklama

Awantura za kulisami w Opolu! Donatan pobił menadżera Michała Szpaka?!

Festiwal w Opolu ma być w założeniu wielkim świętem piosenki. Jednak niektórzy konkurs traktują zbyt poważnie…

Konkurs piosenki w Opolu od zawsze wzbudza sporo emocji. Te negatywne udzieliły się Donatanowi, który wraz z Marylą Rodowicz startował w konkursie SuperPremier z piosenką "Pełnia". 

Jednak ich hit nie zdobył głównej nagrody - zgarnął ją Michał Szpak z piosenką "Jesteś bohaterem". 

Według relacji mediów Donatan nie mógł pogodzić się z takim werdyktem. Gdy producent muzyczny dowiedział się, że to nie jego utwór wygra, miał uderzyć w twarz Jacka Jastrowicza, menadżera Michała Szpaka.

Zdarzenie relacjonuje "Nowa Trybuna Opolska".

Reklama

"Zwarcie trwało kilka sekund. Donatan zniknął w garderobie, a uwagę zwracał zaczerwieniony nos i załzawione oczy producenta. Znajomi zaatakowanego menadżera wezwali ochronę. Interweniował również rzecznik festiwalu Mikołaj Dobrowolski, który próbował załagodzić sytuację".

Głos na Facebooku zabrał Michał Szpak. 

"Oj Doniu, Doniu... Widać, komuś brak tu klasy, przegrywać też trzeba potrafić - tyle w temacie! Przykro mi, że takie zachowania mają miejsce jeszcze na tym świecie" - pisał wokalista. 

Emocje szybko nie opadły, bowiem Donatan i Rodowicz nie wyszli na scenę nawet na ogłoszenie wyników.

Sprawę skomentował też Donatan. 

"Jak jak napisała Maryla stanąłem w jej obronie - nie ma co o tym mówić ani się tym chwalić. Media skomponowały aferę żeby mieć lepszą klikalność i o czym napisać" - tłumaczył się. 

Zgadzacie się ze Szpakiem, że to brak klasy? A może rację ma Donatan?



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Donatan | Michał Szpak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama