Reklama
Reklama

Barbara Kurdej-Szatan zagra Beatę Kozidrak?

Przed takim wyzwaniem Barbara Kurdej-Szatan (33 l.) nie stanęła jeszcze nigdy...

Chociaż robi wrażenie osoby niezwykle spontanicznej, poważnych decyzji nie podejmuje pochopnie. Barbara Kurdej-Szatan każdą nową propozycję zawodową długo rozważa. Jest jednak taka oferta, którą weźmie w ciemno...

Od kilku tygodni chodzą słuchy, że aktorka jest faworytką do powstającego filmu o Beacie Kozidrak (58 l.). Co prawda nikt jeszcze tego oficjalnie Barbarze Kurdej-Szatan nie zaproponował, ale wśród twórców produkcji najczęściej mówi się właśnie o niej.

- Uwielbiam Beatę Kozidrak, ale nie wiem czy podołałabym temu zadaniu - mówi skromnie aktorka. - Jeśli rzeczywiście otrzymam taką propozycję, poważnie się nad nią zastanowię - zdradza.

Reklama

Szanse są duże, bo podobno sama Beata Kozidrak bardzo chętnie widziałaby aktorkę w tej roli. - Czasami oglądam programy, które Basia prowadzi. Jest taka swobodna, nie zestresowana, odważna i naturalna przed kamerą. Fajna osoba. Tak, ona mogłaby zagrać mnie. Jest świetna! - zachwyca się piosenkarka.

Czy jednak podoła temu wyzwaniu? Przecież Barbara jest aktorką, a nie piosenkarką. A Beata Kozidrak jest artystką wyjątkową. Jej 4-oktawowa skala głosu przyprawia o dreszcze i raczej mało kto ma odwagę mierzyć się z jej repertuarem.

Aktorka ma co prawda na swoim koncie udane występy sceniczne. Z powodzeniem śpiewa w musicalu "Legalna blondynka". Poradziła sobie także wokalnie podczas sylwestra pod Tatrami. Ale mierzyć się z legendą wokalistki Bajmu, to nie to samo...

- Beata Kozidrak to nie tylko niesamowity głos, ale też osobowość. Szczęśliwie Basi nie można odmówić talentu - zdradza osoba z produkcji filmowej.

Jest jeszcze coś, co mogłoby skusić aktorkę. Podobno pojawił się pomysł, by męża Beaty Kozidrak, Andrzeja Pietrasa (65 l.), zagrał... Rafał Szatan (30 l.), prywatnie mąż Barbary. Wydaje się idealnym kandydatem, bo śpiewa i gra, podobnie jak Andrzej Pietras w młodości.

Dla małżeńskiego duetu byłaby to więc nie lada gratka. Ale też nie byłoby to dla nich niczym nowym. Wielokrotnie mieli już okazję spotkać się razem przed kamerą.

- Poznaliśmy się przecież w pracy. Nasze drogi zawodowe przecinają się nie tylko na scenie. Grając razem w serialu "M jak Miłość" także się odnaleźliśmy i myślę, że było dobrze - mówi aktorka.

Jeśli rzeczywiście małżeństwo Szatanów poważnie brane jest pod uwagę, będzie to dla nich olbrzymi sprawdzian. Oby nie tylko nie przyniósł im pecha, jak Beacie Kozidrak i jej mężowi...

***


Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy