Reklama
Reklama

Barbara Kurdej-Szatan załatwiła mężowi pracę? Aktorka zabrała głos

Niedawno Rafał Szatan (29 l.) mógł sprawdzić się w roli konferansjera w imprezie transmitowanej przez TVP. Niektórzy plotkowali, że to jego popularna żona, Barbara Kurdej-Szatan (32 l.), załatwiła mu tę pracę. Aktorka raz na zawsze rozprawia się ze spekulacjami. Wytłumaczyła, jak to naprawdę wyglądało.

Gdy elegancko ubrany pojawił się na scenie amfiteatru opolskiego, by zapowiadać koncert "Debiuty", jej serce biło jak szalone. W tym dniu Rafał Szatan, muzyk zespołu Rh+, był zdany na siebie, bo jego żona Barbara Kurdej-Szatan nie mogła mu towarzyszyć.  

- Tego dnia kręciłam "Voice Kids" w Warszawie, ale zdążyłam wrócić do domu, aby obejrzeć męża w telewizji. Poszło mu świetnie! Pewnie i z klasą, byłam z niego bardzo dumna - mówi "Na Żywo" aktorka.  

Jak przyznaje, nie pomagała mu w przygotowaniu się do roli konferansjera. Nie było to konieczne, jej mąż jako absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach ze sceną jest za pan brat. 

Reklama

- Rafał prowadził już koncert z okazji Dnia Matki w Toruniu dla TVP - podkreśla Barbara.  

To właśnie wtedy zauważyła go reżyserka dużych imprez organizowanych przez telewizję publiczną, Dorota Szpetkowska. W internecie nie zabrakło jednak głosów, że to żona załatwiła Rafałowi tę pracę.  

- Zabolały go te zarzuty. Odebrały mu radość z sukcesu - twierdzi znajomy pary.  

Basia wspiera męża i zachęca, by nie przejmował się tymi uwagami, tym bardziej że prawda wygląda inaczej.  

- Dorota już dawno zachwyciła się Rafałem i wiedziała, że śmiało może powierzyć mu tę rolę - tłumaczy Kurdej-Szatan. - Szpetkowska była na naszym koncercie w Opolu "Gospel Choir" i wtedy dostrzegła mojego męża. Potem zapraszała nas razem do swoich koncertów, ale moim zdaniem chodziło jej o niego, a mnie brała przy okazji - mówi nam aktorka.

***
Zobacz więcej materiałów

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy