Reklama
Reklama

Beata Kozidrak "coraz bliżej byłego męża"!

Wakacje to czas odpoczynku, ale też zaskakujących powrotów. Beata Kozidrak (57 l.) i Andrzej Pietras (63 l.) właśnie to udowodnili...

Rozstanie i ubiegłoroczny rozwód Beaty Kozidrak z Andrzejem Pietrasem były jednymi z najbardziej komentowanych wówczas wydarzeń. 

Wydawało się wtedy, że ten związek jest już definitywną przeszłością, a oboje byli małżonkowie ograniczą kontakt ze sobą tylko do niezbędnego minimum. Nic bardziej mylnego…

Po rozwodzie zakopali topór

Miarą zmian w życiu piosenkarki była solowa płyta „B3”, która ukazała się po blisko jedenastu latach od wydania poprzedniej. Beata Kozidrak jest też autorką wszystkich tekstów.

W radiu można właśnie usłyszeć nowy singiel „Letni wiatr”, promujący wydawnictwo. Piosenkarka śpiewa, że miłość przyjdzie tak czy tak. W sobie znanym czasie! I wydaje się sama w to wierzyć.

Reklama

Jednocześnie, wbrew wydawałoby się oczywistym faktom, nie zrywa definitywnie z przeszłością.

Kilka dni temu na Facebooku artystki pojawił się dość optymistyczny i zaskakujący komunikat.

Czytamy w nim, że pomimo gorących wakacji zespół Bajm rozpoczął przygotowania do przyszłorocznej trasy koncertowej z okazji 40-lecia zespołu. Co więcej Beata Kozidrak i jej były mąż pracują razem nad tym niezwykłym wydarzeniem. 

Przygotowują też niespodzianki, które powinny zaspokoić najbardziej wymagających fanów zespołu. Komunikat został podpisany nazwiskami Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa! 

Czyżby rozwodowe niesnaski poszły w odstawkę?

Na razie Beata Kozidrak skupiła się na wakacjach. Odwiedziła już Włochy. Przed nią wyjazd do Hiszpanii, którą uwielbia. Artystka znalazła też czas na letnie zakupy razem z wnukami i córką.

Odwiedziła m.in. sklep z bielizną. Szukała też stroju kąpielowego i nowych ubrań. Podczas tegorocznych wakacji ograniczyła życie koncertowe do minimum.

W sierpniu zaśpiewała tylko w swoim rodzinnym Lublinie na specjalnym koncercie zorganizowanym z okazji 700-lecia miasta.

W kolejną trasę koncertową pani Beata ma się jednak udać już we wrześniu tego roku. A za dwa lata planuje nową solową płytę. Współpraca z byłym mężem dotyczy jednak nie jej solowych dokonań, ale zespołu Bajm. 

Najwyraźniej oboje doszli do wniosku, że więcej mogą stracić, działając osobno, niż współpracując. W końcu Bajm to kawał ich wspólnego życia. Tego nie da się tak łatwo przekreślić. Tu im do siebie jest wciąż blisko.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Beata Kozidrak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy