Reklama
Reklama

Beata Kozidrak nie mówi całej prawdy o powodach rozstania z mężem?

Czego dowiadujemy się o kulisach małżeństwa Beaty Kozidrak (56 l.) i Andrzeja Pietrasa (62 l.) z tekstów piosenek z nowej płyty wokalistki?

"Nie doznałam zdrady. Nie doświadczyłam zdrady. Byliśmy dwa lata w separacji z moim mężem, więc każde z nas robiło, co chciało. Ja też jestem zakochaną osobą. Mój mąż ma swoją miłość, a ja swoją. I tyle" – powiedziała kilka dni temu Beata Kozidrak (56) w rozmowie z dziennikarką Natalią Hołownią.

We wrześniu, po 11 latach przerwy, Beata Kozidrak wydała swoją trzecią solową płytę „B3”. Jej premiera zbiegła się z problemami zdrowotnymi artystki. 

"Nie myślałam, o sobie. Zapomniałam o zdrowiu. Pojawiło się ciśnienie. Trafiłam do szpitala. Zrobiłam wszystkie badania. Na szczęście serce jest zdrowe" – mówi piosenkarka, która właśnie teraz weszła w najintensywniejszy czas promocji nowej płyty. 

Reklama

Stąd liczne spotkania z fanami. Ostatnie miało miejsce w warszawskim Empiku. Teraz trasa koncertowa, której kulminacyjnym momentem będą występy w największych polskich miastach w lutym i marcu przyszłego roku.

Piosenki, które mówią za nią

Po rozwodzie z mężem Andrzejem Pietrasem (62 l.) artystka deklaruje, że wbrew pozorom jest osobą szczęśliwą, która spełnia się artystycznie, zawodowo i prywatnie.

Co więcej, były już mąż jest niezwykle ważną dla niej osobą. Pani Beata wciąż liczy się z jego zdaniem. Jak pisało "Życie na Gorąco”, piosenkarka z eksmałżonkiem wciąż ma bliskie relacje.

"Cały czas mogę liczyć na jego pomoc, bo jesteśmy nadal przyjaciółmi i pracujemy razem" - mówiła pod koniec października Beata Kozidrak w rozmowie z portalem plejada.pl. Dlatego, według niej, jej najnowsza płyta to kompozycje radosne, opowiadające o pozytywnych zmianach w życiu człowieka. Czy faktycznie tak jest?

Przeczytajmy kilka tekstów piosenek, które znalazły się na płycie „B3”. 

"Upiłam się Tobą, połową mych lat. Zabrakło mi wiary, że można aż tak. Fruwały motyle, godzinę czy pół. Za krótko, by serce obudzić ze snu" – to fragment tekstu piosenki „Upiłam się Tobą”.

"Gdy patrzysz tak, nie czuję, że kiedyś byłeś blisko mnie. Tak blisko mnie. Zadajesz mi zbyt wiele ran, lecz każda z nich ważniejsza jest od szczęścia łez" – to z kolei fragment piosenki „Blizny”.

Przytoczmy może jeszcze jeden. Tym razem „Nie kochaj mnie”: 

„Nie kochaj mnie, nie jestem ztych, co tego chcą. Nie ufaj, gdy nadejdzie świt, a ja wciąż mówię o nas, w Twych ramionach... nie” – czytamy w niej. 

Teksty na płycie są autorstwa Beaty Kozidrak. Kompozycyjnie wspomogła ją m.in. inna piosenkarka Anna Dąbrowska (35 l.). 

Jednak te piosenki o czymś mówią. I chociaż recenzenci podkreślają, że „B3” to płyta zaskakująco świeża i nowoczesna brzmieniowo, to nie brakuje tu tekstów, które stanowią rozliczenie z poprzednim życiem i wyrażają obawę przed nowym. 

Niektórzy nawet twierdzą, że wnoszą one swego rodzaju niepokój.

Teraz najważniejsza jest solowa kariera

"Klasą jest to, żeby zostawić z tego naszego życia to, co jest najpiękniejsze" – twierdzi dziś Beata Kozidrak, która zapewnia, że nigdy nie powie nic złego na byłego męża, choćby ze względu na to, że przez lata razem budowali wspólne życie i własną pozycję na rynku muzycznym. 

"Najważniejsze to nie prać i nie wyciągać publicznie brudów" – dodaje wokalistka. 

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że solowa płyta jest pewnego rodzaju rozliczeniem z przeszłością.

Rozliczeniem bolesnym, ale koniecznym, by móc z optymizmem spojrzeć w przyszłość. Zresztą z punktu widzenia artystki takie rozwiązanie wydaje się jak najbardziej logiczne i oczyszczające.

Co dalej? Przed nią kilka koncertów tegorocznej trasy „Bingo Tour”. W nowym roku kolejne w ramach „Exclusive Tour”. To występy solowe. Zaskakujące jest to, że piosenkarka już myśli o kolejnej własnej płycie. 

Zespół Bajm, z którym tak bardzo była związana razem z mężem, na razie poszedł trochę w odstawkę. To też oznaka zmiany w jej życiu.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Beata Kozidrak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy