Reklama
Reklama

Bezradny Apoloniusz Tajner nie ma już żadnej nadziei! To koniec!

Apoloniusz Tajner (67 l.) to osoba, która jednoznacznie kojarzy się ze skokami narciarskimi. W końcu to on trenował Adama Małysza i towarzyszył mu w czasie, gdy odnosił największe sukcesy. Potem Tajner przejął stery w Polskim Związku Narciarskim, gdzie świetnie się sprawdzał. Okazuje się jednak, że nadchodzi nieuchronny koniec tego etapu w jego życiu. Wielu mogło o tym nie wiedzieć...

Apoloniusz Tajner przez wiele lat pełnił funkcję trenera polskiej reprezentacji w skokach narciarskich. 

Potem objął stanowisko prezesa w Polskim Związku Narciarskim. Od 16 lat to on stoi na czele organizacji.

Okazuje się, że jego dni są tam jednak już policzone. Przepisy są bowiem nieubłagane.

Sam Tajner w rozmowie z Onetem wyznał, że jest bezradny w tej sytuacji, choć chętnie nadal byłby prezesem.

"Bardzo chętnie kontynuowałbym to, co robię. Nie czuję się jeszcze wypalony. Przepisy są jasne i dla mnie to ostatnie miesiące w fotelu prezesa PZN" - ubolewa.

Reklama

Adam Małysz nowym prezesem PZPN?

Jak donosi "Super Express", jedną z osób typowanych na następcę Tajnera jest jego dawny podopieczny. Eksperci jednogłośnie twierdzą, że Adam Małysz świetnie by się w tym sprawdził.

Tajner twierdzi jednak, że nie jest to takie pewne..

"Adama nikt nie namówi na nic. On musi sam podjąć decyzję" - powiedział zdecydowanym tonem obecny wciąż prezes Polskiego Związku Narciarskiego. 

Warto przypomnieć, że Małysz już od jakiegoś czasy zaangażowany jest w pracę w PZN, gdzie pełni rolę dyrektora kadry polskich skoczków. Czy niebawem stołek dyrektorski zamieni na prezesowski?

Zobacz także:

Szok, ile pieniędzy straci Barbara Kurdej-Szatan! 

Przerażające słowa Jackowskiego! To stanie się w Boże Narodzenie 

Anna Dereszowska pokazała dziecko! Zdjęcie mówi samo za siebie 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy