Reklama
Reklama

Bogumiła Wander: Jak teraz wygląda jej życie?

Nie myśli o powrocie w roli prezenterki. Ale ma pomysł na program, którego dotąd nie zrealizowała...

Sylwestrowa noc w 1999 roku była ostatnią, kiedy swój dyżur w telewizji miała Bogumiła Wander (72 l.). - Zdecydowałam, że to już ten dzień. Kiedyś trzeba powiedzieć: "Dość!" - mówiła Bogumiła Wander, żegnając się z widzami. Od tamtej nocy minęło szesnaście lat.

Pani Bogumiła pojawia się czasem na ekranie, zawsze budząc sympatię. W 2006 roku razem z Krystyną Loską (78 l.) poprowadziły "Sentymenty" podczas Sopot Hit Festival. - Wyszłyśmy na scenę i ludzie nie dali nam dojść do głosu. Dostałyśmy kilkunastominutowe owacje na stojąco. Nie mogłyśmy się nawet przywitać - wspomina gwiazda.

Reklama

Jak teraz wygląda jej życie? Jest wypełnione miłością. Po trzech nieudanych małżeństwach, prezenterka znalazła wymarzonego partnera, kapitana żeglugi Krzysztofa Baranowskiego (77 l.), który z salonowej lwicy zmienił ją w kobietę czekającą z obiadem na swego ukochanego. W jej domu w podwarszawskim Konstancinie częstymi gośćmi są syn Marek (42 l.), synowa Marta oraz wnuki. - Największą radość daje mi moja rodzina - mówi tygodnikowi "Świat i ludzie" prezenterka.

Nie żyje w świecie wspomnień, choć lubi przeglądać stare zdjęcia. Lata 70. są szczególnie miłe jej sercu i wcale nie dlatego, że była boginią ekranu. Najpiękniejszy dzień jej życia to 30 października 1973 roku, gdy urodziła synka Marka. Dwa miesiące potem telewizja zrealizowała program rozrywkowy "Pater Mater 73", który był emitowany w sylwestra. Zaproszono do niego gwiazdy, którym w tym roku urodziły się dzieci. Byli wśród nich: Bożena Walter (77 l.), Elżbieta "Chmurka" Sommer (80 l.), Jan Pietrzak (78 l.) i Andrzej Zaorski (73 l.).

Każde z rodziców musiało pochwalić się różnymi umiejętnościami: uszyć pieluchę, ocenić temperaturę wody do kąpieli, przewinąć dziecko. Zadaniem pani Bogumiły było wykonanie kołysanki. Wybrała "Sommertime" Gershwina z polskim tekstem. Program był ogromnym hitem.

U schyłku swej pracy w TVP pani Bogumiła chciała zrobić z bohaterami tamtego show "Pater Mater po latach". Niestety, oryginał zaginął gdzieś w archiwach. Była niepocieszona! I nagle, niedawno, ktoś z przyjaciół odnalazł tamto wykonanie "Sommertime" i podarował jej na płytce. Odżyły wspomnienia. - Byłam ogromnie wzruszona. Nie spodziewałam się... - mówi nam.  Na razie jednak nie planuje powrotu do "Pater Mater". - Co innego mnie teraz zajmuje - zapewnia. Ale kto wie, może gwiazda jeszcze zmieni zdanie? Chętnie byśmy to zobaczyli!

*****

Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Bogumiła Wander
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy