Reklama
Reklama

Borys Szyc się stacza

Szokujące doniesienia znajomych i współpracowników 30-letniego aktora wskazują na to, że Borys nie był przygotowany na popularność, którą zdobył jakiś czas temu. Nie radzi sobie ze sławą oraz porzuceniem przez ukochaną.

Jeszcze niedawno Borys był szczęśliwym człowiekiem - jego kariera prężnie się rozwijała, miał u boku ukochaną kobietę oraz córeczkę. Niestety, związek z Marią Bulandą (29 l.) nie wytrzymał próby czasu. Ukochana zawiodła go:

"Marysia cisnęła go, żeby chodzić po bankietach. Nie chciała rozmawiać o trudach jego pracy" - zdradził magazynowi "Świat & Ludzie" znajomy Szyca.

Po rozstaniu aktor całkowicie się załamał. Stał się uciążliwy dla otoczenia, zaczął zaniedbywać obowiązki w pracy oraz zaglądać do kieliszka:

"Nieraz przerywaliśmy zdjęcia, bo pojawiał się na planie spóźniony i wstawiony, często zapominał tekstu. Reżyser i ekipa mieli już tego dosyć. Czekali na koniec zdjęć" - wspomina jedna z osób, która pracowała z Borysem.

Reklama

Aktorka grająca z nim w serialu "Oficer" ma inną teorię na temat dziwnego zachowania kolegi po fachu: "Borys się pogubił. Sława spadła na niego zbyt szybko. Zapomina co to pokora".

Szyc staje się coraz bardziej sfrustrowany. Która ma ochotę skleić jego złamane serce i nauczyć go dystansu do popularności?

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: rozstanie | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy