Reklama
Reklama

Britney Spears przerywa milczenie! Jest wściekła na siostrę!

Britney Spears (40 l.) po wielu latach uwolniła się spod kurateli swojego ojca. Wydawać by się mogło, iż artystka zacznie żyć na własnych zasadach, ale co chwilę dają o sobie znać stare demony. Niedawno głos w sprawie wokalistki zabrała jej młodsza siostra Jamie Lynn (30 l.), która opowiedziała historię kurateli z własnej perspektywy. Jej słowa mocno nie spodobały się Britt!

Britney Spears (posłuchaj) to jedna z większych gwiazd muzyki pop na świecie. Artystka miała wszystko, o czym mogli pomarzyć inni: sławę, popularność, pieniądze. Niestety kobietę przerosło to i  przeszła załamanie nerwowe, a decyzją sądu, jej ojciec sprawował nad nią kuratelę. Na szczęście po długiej batalii sądowej, Brit uwolniła się od swojego ojca! We wrześniu sąd w Los Angeles zawiesił Jamiego Spearsa w prawach sprawowania nad nią kurateli. Wydawać by się mogło, że Spears w końcu zacznie cieszyć się upragnioną wolnością. W końcu kobieta w planach ma ślub i zajście w ciążę. 

Reklama

W blasku sławy Brit nadal próbuje być jej rodzina, w tym jej młodsza siostra, która udzieliła mocnego wywiadu i opowiedziała o kurateli siostry. Niestety jej słowa nie spodobały się piosenkarce, która nerwowo zareagowała na poczynania 30-latki.

Britney Spears przerywa milczenie! Jest wściekła na siostrę!

Jamie Lynn Spears udzieliła wywiadu dla zagranicznego programu śniadaniowego "Good Morning America" i przy okazji promowała swoją książkę biograficzną. Celebrytka opowiedziała, że podczas kurateli pomagała siostrze i zawsze mocno ją wspierała.

Swoją łzawą historią nawiązała do aktualnych relacji z siostrą i wyznała, że nie wie, dlaczego nie są one najlepsze:

Jej słowa mocno zirytowały gwiazdę. Brit postanowiła odpowiedzieć Jamie i nie kryje, że jest na nią wściekła, a portal "Page Six" zacytował jej słowa, które zamieściła na Twitterze. 

Księżniczka popu nawiązała również do kariery w show-biznesie swojej młodszej siostry. Przyznała, że sama napisała wiele swoich piosenek, a Jamie nigdy nic nie musiała robić i zawsze wszystko "podawano jej na tacy". 

Swój długi wpis Brit zakończyła "życzeniami" dla 30-latki. Napisała, że ma nadzieję, iż jej książka biograficzna "Rzeczy, które powinnam powiedzieć" "dobrze sobie poradzi". Przy okazji wbiła szpilę w całą swoją rodzinę i dodała, że jej bliscy zawsze ciągnęli ją w dół i ją ranili, dlatego jest zniesmaczona ich zachowaniem.

Na dodatek Britney przestała obserwować siostrę w mediach społecznościowych.

Myślicie, że to dopiero początek medialnego konfliktu?

Przeczytajcie również:

Britney Spears znowu to zrobiła! Tym razem nawet jej narzeczony nie wytrzymał!

Britney Spears pozuje całkiem nago! "Wolna energia kobiet"

Anna Ilczuk zaskoczyła fanów jednym zdjęciem! Pozuje nago!


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Britney Spears | Jamie Lynn Spears
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy