Reklama
Reklama

Były facet Książkiewicz namawiał ją do pokazywania piersi

Weronika Książkiewicz wstydzi się tego, że kilka lat temu wzięła udział w nagiej sesji, dla jednego z męskich pism. Jak jednak przyznała, nie zrobiła tego z własnej woli…

Większość celebrytek marzy o propozycji nagiej sesji dla tego prestiżowego magazynu. Weronika była tą szczęściarą, której taką ofertę złożono. Po latach przyznała jednak, że żałuje.

„Rozebrałam się z próżności” – stwierdziła wprost na łamach "Olivii". Zaraz jednak dodała, że decyzji, aby rozebrać się na rozkładówce, nie podjęła sama.

„Namawiał mnie do tego mój ówczesny facet. Ale wiem, że nigdy więcej tego nie zrobię” – wyznała.

Weronika nie wspomina też najlepiej samej pracy podczas sesji. Otwarcie przyznała, że nie była zadowolona z efektów końcowych, ale nie miała wtedy na tyle odwagi, aby wyrazić własne zdanie.

Reklama

„Sesja w ogóle mi się nie podobała. Wtedy nie byłam chyba na nią gotowa, a na pewno nie potrafiłam powiedzieć, czego bym chciała, a czego na pewno nie. Teraz już nie mam ochoty na takie rzeczy” – oświadczyła.

Może do Weroniki dotarło, że kiedyś jej syn Borys dorośnie, a koledzy zapewne podrzucą mu pikantne zdjęcia mamy. Nie będzie się chyba wtedy czuł zbyt komfortowo.



 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Książkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy