Reklama
Reklama

Córeczka polskiego piłkarza trafiła do szpitala! Wykryto u niej guza mózgu!

Piłkarz Filip Burhardt i jego żona przeżyli niedawno dramatyczne chwile. U ich ślicznej córeczki lekarze wykryli guza mózgu. Piłkarz MKS Bytovia Bytów na Instagramie prosił o modlitwę...

Rodzinny dramat Filipa Burkhardta zaczął się w połowie października. 

Żona piłkarza miała dziwne przeczucie, że z ich córeczką dzieje się coś złego.

Jak opowiadał piłkarz w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl, ukochana niemal wymusiła na lekarzach bardzie szczegółowe badania, do czego początkowo się nie kwapili. 

"Pojechaliśmy do szpitala w Gdyni. Żona nalegała, żeby zrobić tomografię. Wymusiła te badania na lekarzach i przeczucie jej nie zawiodło. 

Specjaliści wykryli nowotwór wielkości 4,5 na 4,5 centymetra w czwartej komorze mózgu. Wypełnił ją całą, rozrastał się z dnia na dzień, zaczął atakować pień mózgu" - opowiadał w wywiadzie Filip.

Dziewczynka jest już po operacji. Jej stan jest stabilny, a rodzice modlą się, by nowotwór nie okazał się złośliwy...

"To co czujemy jest nie do opisania. Latika jest po operacji usunięcia guza mózgu, jest niesamowicie dzielna i silna. Stan jej zdrowia na obecna chwilę jest stabilny, czeka nas teraz oczekiwanie na wyniki histopatologiczne guza. 

Reklama

Trzymajcie kciuki by nie było to złośliwe... Dziękujemy wszystkim za słowa wsparcia i wasze w tym ciężkim dla nas czasie. Jesteście cudowni" - napisała piłkarz pod jednym ze zdjęć.

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy