Reklama
Reklama

Córka Kasi Kowalskiej przeszła przez piekło. Dlaczego jej ojciec wciąż milczy w tej sprawie?

O dramacie córki Kasi Kowalskiej mówiła cała Polska. Jej ojciec, Kostek Joriadis (55 l.) konsekwentnie nie zabiera głosu w sprawie. "Ojciec zapomniał o córce?" - ubolewa "Dobry Tydzień".

"Moja córka już mówi, chodzi, uśmiecha się, je sama. Jest po trzech tygodniach wybudzona, bo była w śpiączce, jej stan jest dobry" – podzieliła się swoją radością Kasia Kowalska (46 l.). 

Na początku marca na profilu artystki na Instagramie pojawił się dramatyczny apel. 

Mówiła w nim, że jej ukochana Ola (23 l.) trafiła do szpitala w Anglii, gdzie studiuje, i musi być intubowana. 

Wywołało to falę spekulacji, że dziewczyna cierpi na koronawirusa. Szczęśliwie kilkukrotny test tego nie potwierdził.

Co w takim razie było Aleksandrze?

Reklama

"Nie brakuje spekulacji, że pochłonęło ją imprezowe studenckie życie i hospitalizacja była tego efektem. Ale jej mama kategorycznie zaprzecza" - czytamy w "Dobrym Tygodniu".

"No jak można w czasie epidemii jednego wirusa prawie umrzeć od innego" – napisała Kowalska.

Ale więcej informacji nie podała. Jak podkreśla, walka wcale się nie skończyła: "Ola wymaga jeszcze kilku tygodni, około dwóch miesięcy, żeby jej organizm wrócił do stanu sprzed choroby". 

Dziewczyna opuściła już oddział. Niestety, z powodu zamkniętych granic Kasia wciąż nie może do niej pojechać... 

O wstrząsającym zachowaniu ojca Oli czytaj na kolejnej stronie...

Gdy artystka publicznie cierpi, ojciec Oli, Kostek Joriadis (sprawdź!), w ciągu ostatnich tygodni ani razu nie odniósł się do sytuacji, choć jest aktywny w internecie, a na jego profilach wciąż pojawiają się wpisy. 

Jego związek z Kasią rozpadł się, gdy dziewczynka miała 1,5 roku. Ola nigdy mu tego nie wybaczyła.

Na zadane przez redakcję "Dobrego Tygodnia" pytania o córkę artysta nie odpowiedział.

***


Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Kasia Kowalska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy