Reklama
Reklama

Czarne chmury nad Piotrem Kraśko! "W TVP nikt nie może być pewny jutra"

Tygodnik "Na Żywo" potwierdza, że Piotr Krasko (44 l.) za 5 miesięcy znów zostanie ojcem. Ale radość z tego faktu przyćmiewa niepokój, że wkrótce może stracić intratną pracę w telewizji!

Współpracownicy dziennikarza twierdzą, że szef „Wiadomości” wygląda na przygnębionego. Bo tak jak wielu pracowników TVP obawia się utraty pracy.

"Odkąd 2 miesiące temu zmieniło się kierownictwo TVP i prezesa Juliusza Brauna zastąpił Janusz Daszczyński, na Woronicza nastroje są minorowe.

Nikt nie może być pewny jutra. Nawet taka gwiazda jak Kraśko" - zdradza „Na żywo” pracownik stacji.

Notoryczny stres spowodował, że dziennikarz, który i tak był szczupły, schudł jeszcze bardziej.

"Teraz naprawdę wygląda kiepsko: zapadnięte policzki, poszarzała cera" – martwi się znajomy Kraśki i dodaje, że Piotr kumuluje w sobie negatywne emocje, bo z założenia stara się nie obarczać zawodowymi problemami bliskich.

Reklama

Ponieważ ukochana dziennikarza, którą pieszczotliwie nazywa Maliną, spodziewa się dziecka, Piotr stara się chronić ją przed stresem jeszcze bardziej niż zwykle.

Jednak gdy zrozumiał, że w TVP grunt osuwa mu się spod nóg, nie zdołał ukryć przed żoną swoich niepokojów.

"Karolina bezbłędnie odczytuje nastroje Piotra, są w końcu ze sobą tyle lat. Wspiera go i służy mądrą radą" – mówi znajoma rodziny.

Teraz, gdy Piotr ma kłopoty zawodowe, Karolina także stoi za nim murem.

Na Woronicza plotkuje się, że za namową żony negocjował swoje przejście do TVN-u, licząc na zajęcie miejsca Kamila Durczoka, który w niesławie odszedł ze stacji.

"Rozmowy były zaawansowane, Kraśko miał poparcie Piotra Waltera, ale w związku ze sprzedażą TVN-u amerykańskiemu koncernowi, do podpisania wiążących umów nie doszło" – zdradza dobrze poinformowana osoba.

Tymczasem pozycja dziennikarza w TVP, z którą związany jest od 1993 r., nigdy nie była tak niepewna.

"Wielu pracowników stacji uważa, że szef „Wiadomości” nie utrzyma swojego stanowiska, wszystko rozstrzygnie się w przeciągu najbliższych tygodni – mówi pracownik TVP.

Dla ambitnego dziennikarza byłaby to degradacja, która wiązałaby się z utratą części wynagrodzenia.

A na to Piotr nie może sobie pozwolić. Zapewnienie luksusowego bytu rodzinie, która na dodatek się powiększy.


Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Kraśko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama