Reklama
Reklama

Dagmara Kaźmierska potwierdziła najgorsze! Wstrząsające, jak zmarła gwiazda "Królowych życia"

Dagmara Kaźmierska wciąż nie może się pogodzić z tragedią, która wydarzyła się w "Królowych życia". Nagle zmarła bowiem Basia, ukochana Wicia, z którą Dagmara była mocno zżyta. Wielu fanów zastanawiało się, co takiego się stało. Gwiazda postanowiła wyjawić więcej szczegółów na ten temat...

Dagmara Kaźmierska jest bez wątpienia największą gwiazdą show "Królowe życia". W programie pojawiają się jednak inni bohaterowie, których "królowa" spotyka na swojej drodze. 

Najmocniej związana jest bez wątpienia z Edzią i Jackiem, ale widzowie mieli okazję dobrze poznać także zmagającego się z alkoholem Wicię i jego ukochaną Basię. 

Kaźmierska mocno kibicowała ich miłości i robiła wszystko, aby ich związku nie zniszczyły nałogi.

Gdy już wydawało się, że najtrudniejsze chwile już za nimi, bo Wicia wyszedł z odwyku i obiecał, że nie wróci do picia - wydarzyła się ogromna tragedia. 

Okazało się, że Barbara Wijaszka nie żyje. Dowiedzieliśmy się tego ze zwiastuna promującego nowy sezon.  

Reklama

"60 lat. Wzięło ją tu. Ja tu siedzę, zrobiłem kawę. Mówię: idę się wykąpać, pójdziemy na cmentarz. Powiedziała, żebym zrobił śniadanie. A za chwilę już... Ale całą noc narzekała na nerki" - mówił Wicia w rozmowie z Dagmarą.

Na co zmarła Basia z "Królowych Życia”?

"Basia już kilkanaście lat temu powinna się dializować, bo miała niewydolność nerek. I nikomu się nie przyznawała. Dopiero Wicia mi teraz powiedział. Przecież jak ja bym wiedziała, że Baśka się musi dializować, to ja bym jej nie popuściła" - wyznała w pierwszym odcinku Dagmara. 

"Królowa" jest zszokowana jej nagłym odejściem i wciąż nie może się z tym pogodzić...

"Strasznie mi szkoda Basi. Była bardzo dobrym człowiekiem. Ona była taka poczciwa, Basieńka nasza kochana. Kochałam ją. Będzie brakowało tej naszej Baśki. Jakie to życie ulotne" - dodała. 

Jednocześnie przyznała, że podczas niedawnego spotkania zwróciła uwagę na dziwny stan Basi, ale nie przyszło jej do głowy, że to zapowiedź najgorszego! 

"Baśka mi już ostatnio podpadała. Jak byliśmy u Jacka, mieliśmy parapetówę, Basia była taka szaro-żółta. Mi coś nie leżało u Basi, coś w jej twarzy, skórze. Basia już wtedy zaczęła się kończyć"- podsumowała gorzko.  

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dagmara Kaźmierska | "Królowe życia"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy