Reklama
Reklama

Daniel Olbrychski załamany! Tak teraz wygląda sytuacja w rodzinie

Daniel Olbrychski (75 l.) nie może otrząsnąć się po rodzinnej tragedii. Śmierć jego wnuka odcisnęła na nim głębokie piętno. Kulisy tragedii wychodzą powoli na jaw.

"Nie żyje Kubuś, starszy wnuk Daniela. Nie ma słów..." - wyznała żona aktora Krystyna Demska-Olbrychska. 

Artysta jest pogrążony w bólu. Oddałby wszystko, by cofnąć czas i nie dopuścić do tragedii. Bardzo kochał swojego starszego wnuka, choć ta miłość była trudna... 

Jakub (†28) od wielu już lat chorował na schizofrenię. Nie bardzo chciał sobie pomóc, a przecież jego dziadek i ojciec, Rafał Olbrychski (sprawdź!), robili wszystko, by leczył się u najlepszych specjalistów, przyjmował leki i by mógł normalnie żyć. 

Reklama

"W ciągu kilkunastu ostatnich lat wielokrotnie poddawał się leczeniu. Był w szpitalach na Sobieskiego, w Tworkach, w Drewnicy i w Lublińcu. Ale zawsze prędzej czy później odstawiał leki, wracał do nałogów, a z tym przychodziła psychoza. Podobnie z terapiami. Zaczął ich kilkanaście, ale nigdy nie udało się go utrzymać na nich dłużej" - wyznał jego brat Antoni Olbrychski.

Daniel bardzo dobrze znał tę chorobę, ponieważ całe życie walczył z nią jego starszy brat Krzysztof, który zmarł w 2017 r. Kiedy kilka lat temu Daniel usłyszał o chorobie Jakuba, załamał się. Wiedział, że to będzie długa i trudna droga, ale chciał walczyć.

"Pomóc mu było ciężko. Nie cierpiał nadzoru, buntował się, uciekał. Mówił, że jak naprawdę będzie chciał się zabić to i tak go nie upilnujemy. Mimo to staraliśmy się i wiele razy udawało się wyciągnąć go z krytycznych sytuacji" - dodał Antoni. 

Cała rodzina była mocno zaangażowana. Chwile grozy przeżyła cztery lata temu, kiedy Kuba nagle zniknął i przez ponad miesiąc nie dawał znaku życia. Wtedy wszystko dobrze się skończyło. Niestety, tym razem tak się nie stało... 

"Teraz po prostu wyszedł bez niczego. W samej koszuli, bez dokumentów" - wyznał jego brat. 

Dla Olbrychskiego seniora to ogromny cios. Rodzina wierzy, że znajdzie siły, by podnieć się po tym ciosie.

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Olbrychski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy