Reklama
Reklama

Demi Moore: Miałam kilka operacji...

Demi Moore nie może znieść plotek, iż wydała setki tysięcy dolarów na operacje plastyczne. - Miałam kilka operacji, ale żadnej na twarzy - mówi 47-letnia aktorka.

W mediach od dawna panują spekulacje, jakoby aktorka, znana m.in. z filmu "Niemoralna propozycja", zainwestowała ponad 300 tys. dolarów w zabiegi i operacje mające sprawić, że jej twarz i ciało będą nadal wyglądały młodo. Sama Moore przyznaje, że poddała się kliku operacjom, zaznacza jednak, że podawana w mediach ich liczba jest grubo przesadzona.

- Miałam kilka operacji, ale żadnej na twarzy. Przez te spekulacje czuję się prześladowana jak dziecko w szkole. To naprawdę boli. Wiecie co? Może któregoś dnia pójdę pod nóż. To mnie po prostu irytuje, kiedy ludzie bez przerwy opowiadają, ile wydałam na operacje plastyczne" - powiedziała gwiazda w wywiadzie dla brytyjskiej edycji magazynu "Elle".

Reklama

Moore zdradziła również, że obecnie czuje się dużo lepiej, niż kiedykolwiek wcześniej - wreszcie pozbyła się obsesji na punkcie szczupłego ciała.

- Kiedyś miałam ekstremalną obsesję na punkcie własnego ciała. Stało się ono dla mnie miarą mojej wartości. Starałam się je zdominować, udało mi się to i kilkakrotnie przeszło ono przemianę. To jednak nigdy nie trwało długo i przynosiło mi jedynie chwilowe zadowolenie.

- Czy bycie chudym rozwiązuje wszystkie problemy? Nie. Cała ironia w tym, że kiedy porzuciłam moje pragnienie władzy nad własnym ciałem, ono stało się takie, jakiego zawsze pragnęłam. To miało miejsce dopiero wtedy, kiedy przestałam je kontrolować. Ostatecznie ta cała obsesja jest bezsensowna i zupełnie bez znaczenia - wyjaśniła.

PAP life/pomponik
Dowiedz się więcej na temat: Demi Moore
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy