Reklama
Reklama

DeSu: Nie umiały wykorzystać szansy, jaką dostały od losu i... Roberta Jansona. Co robią dzisiaj?

Dokładnie ćwierć wieku temu ukazał się debiutancki album zespołu DeSu, a promująca go piosenka „Życie cudem jest” szturmem wdarła się na wszystkie polskie listy przebojów. Niespełna pięć lat później grupa przestała istnieć, a tworzące ją dziewczyny poszły... każda w swoją stronę. Czym dziś zajmują się Małgosia Pruszyńska, Daria Druzgała i Beata Kacprzyk?

Zanim w 1996 roku Robert Janson skomponował dla DeSu przebój "Życie cudem jest" (posłuchaj!), zaprosił trzy uzdolnione wokalistki do współpracy ze swoim zespołem.

Dziewczyny pojawiły się jako chórek na płytach Varius Manx "Elf" i "Ego" i wsparły swoimi głosami najpierw Anitę Lipnicką (sprawdź!), a później Kasię Stankiewicz (sprawdź!).

Reklama

Wtedy jednak niewiele osób wiedziało o istnieniu tria założonego trzy lata wcześniej przez Małgorzatę Pruszyńską i od początku wspieranego przez Jansona. Kiedy jednak radiowa Trójka zaczęła grać ich pierwszy przebój, zyskały popularność, o jakiej nawet nie śmiały marzyć.

Trzy wokalistki ubrane w jedwabne piżamy i śpiewające, że "życie cudem jest" i "co chcą, mogą z niego mieć", podbiły serca Polaków.

DeSu: narodziny zespołu

Na pomysł stworzenia DeSu Małgorzata Pruszyńska wpadła na początku 1993 roku w garderobie stołecznego Teatru Dramatycznego, którą dzieliła z kilkoma koleżankami w czasach, gdy grała w musicalu "Metro".

Do współpracy namówiła Darię Druzgałę, Beatę Kacprzyk i Annę Mamczur. Ta ostatnia szybko jednak uznała, że woli iść własną drogą i opuściła zespół.

DeSu przez trzy lata starały się zaistnieć na krajowej scenie muzycznej, ale tzw. branża widziała w nich jedynie... chórek mogący co najwyżej stanowić tło dla "prawdziwych" gwiazd (głosy dziewczyn słychać m.in. na płycie "Noc róży" - posłuchaj! - Shazzy).

Dopiero Robert Janson dał im szansę, by pokazały, co potrafią. Debiutancki album i występ w opolskich "Debiutach" w 1996 roku (zdobyły Nagrodę Dziennikarzy) otworzyły im drzwi do wielkiej kariery.

Sama Tina Turner wybrała je jako swój support przed recitalem w Warszawie! Niestety, dziewczyny nie potrafiły wykorzystać szansy, jaką dostały od losu.

DeSu: stracona szansa

Ich druga płyta "Uczucia" przeszła praktycznie bez echa, a wkrótce po tym, jak w 2000 roku do zespołu - na zaproszenie Małgorzaty Pruszyńskiej - dołączyła Katarzyna Rodowicz, Beata (akurat spodziewała się dziecka) i Daria postanowiły odejść. Grupa DeSu oficjalnie przestała istnieć w 2001 roku.

Małgosia i Kasia próbowały jeszcze przez chwilę działać jako 2Su, ale bez większych sukcesów. Po nagraniu pierwszego (i jedynego) singla "Jedna dzika noc" zdecydowały o zakończeniu współpracy.

Małgorzata wydała później jako Margo Su solowy album "Nieuziemiona", który jednak szybko trafił do działu płyt przecenionych. Wokalistka bardzo przeżyła porażkę i zdecydowała się na zawsze opuścić Polskę.

DeSu: Co robią dziś wokalistki?

Dziś 55-letnia Małgorzata Pruszyńska mieszka w Niemczech i... marzy o reaktywowaniu DeSu, co wydaje się jednak niemożliwe, bo jej byłe koleżanki nawet nie chcą o tym słyszeć.

Daria Druzgała jest obecnie redaktor naczelną Polskiego Radia Dzieciom, wcześniej występowała na scenie stołecznej Romy w musicalach "Miss Saigon" i "Koty", zajmowała się też realizacją nagrań muzyki filmowej - pracowała m.in. przy produkcji filmów "Kamienie na szaniec", "Jack Strong" i "Disco polo". 

Beata Kacprzyk po odejściu z DeSu skończyła krakowską szkołę teatralną i skupiła się na karierze aktorskiej. Zagrała m.in. w filmie "Smoleńsk" i serialach "Klan", "Samo życie", "Komisarz Alex", "Ojciec Mateusz" oraz "Miasto długów". W ubiegłym roku mieliśmy okazję oglądać ją w głośnej "Pętli" Patryka Vegi.

Piosenka "Życie cudem jest", którą Małgosia, Daria i Beata wylansowały dokładnie ćwierć wieku temu, uważana jest za jeden z największych polskich hitów ostatniej dekady XX wieku...

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

 

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy