Reklama
Reklama

Diana Lebiediewa nie żyje!

Diana Lebiediewa (19 l.), wnuczka znanego rosyjskiego miliardera Płatona Lebiediewa, zginęła w wypadku samochodowym.

Diana Lebiediewa (19 l.), wnuczka znanego rosyjskiego miliardera Płatona Lebiediewa, zginęła w wypadku samochodowym.

Do zdarzenia doszło w Szwajcarii, gdzie dziewczyna mieszkała i uczyła się w jednej z elitarnych szkół. O godzinie czwartej nad ranem, jadąc przez most swoim luksusowym BMW X 6, przebiła barierkę i runęła do jeziora. Wypadek miał miejsce w pobliżu szwajcarskiego miasta Lugano 24 listopada.

Na razie nie znane są szczegóły. Policja podała jedynie, że 19-latka jechała z ogromną prędkością. W wypadku zginął także jej chłopak, 23-letni Azer Jakubowy. Na miejsce zdarzenia w krótkim czasie przybyli drogowcy. Niestety, z dna wydobyli już martwe ciała.

Reklama

Cała rosyjska familia zjechała do Szwajcarii. O Płatonie Lebiediewie zrobiło się głośno, gdy trafił on do więzienia na 13 lat z byłym szefem Jukosu Michaiłem Chodorkowskim za niepłacenie podatków, przywłaszczenie powierzonego mienia, fałszowanie dokumentów i pranie brudnych pieniędzy. Na wolność wyszedł po 11 latach.

***

Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama