Reklama
Reklama

Dorota Wellman wyrzuciła gościa ze studia. Zaskakujący ciąg dalszy!

Odcinek programu "Miasto Kobiet", w którym Dorota Wellman (53 l.) wyrzuca jedną z osób zaproszonych do studia, wywołał spore poruszenie na forach internetowych i oskarżenia o brak profesjonalizmu. Ciąg dalszy jest zaskakujący!

Odcinek programu "Miasto Kobiet", w którym Dorota Wellman (53 l.) wyrzuca jedną z osób zaproszonych do studia, wywołał spore poruszenie na forach internetowych i oskarżenia o brak profesjonalizmu. Ciąg dalszy jest zaskakujący!

Przypomnijmy: dziennikarka w show gościła "testerów wierności" i wraz z Pauliną Młynarską sprawdzała, czy ktokolwiek jest w stanie oprzeć się zaproszonym do studia fachowcom.

Na materiale wideo, który trafił do sieci, widzimy, jak poruszona Wellman nakazuje osobie technicznej wyprowadzić kobietę.

"Pani mnie zaczepia i to w bardzo nieprzyjemny sposób, mówiąc o moim biuście" - zwraca się do mężczyzny z ochrony. Co wydarzyło się dalej? Co takiego testerka powiedziała Wellman?

Okazuje się, że był to komplement, a cały incydent z "wyrzuceniem" wyreżyserowanym trikiem mającym ściągnąć widzów przed telewizory.

Reklama

"Dorotko, tak mi się podobają twoje piersi. Też marzę o takich" - wyznała testerka Dorocie Wellman.

Gdy ochrona wyprowadziła kobietę ze studia, dziennikarka rzuciła w kierunku kamery: "Żarty na bok, zapraszamy z powrotem".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Wellman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy