Reklama
Reklama

Dramatyczne chwile w życiu Olka Sikory

Aleksander Sikora to jeden z sympatyczniejszych prezenterów programu śniadaniowego. Każdego dnia wita widzów z uśmiechem w "Pytaniu na śniadanie". Jednak o jego życiu prywatnym wiemy niewiele. Prezenter nie chce zdradzić, czy jest z kimś związany. W najnowszym wywiadzie opowiedział jednak o dramatycznym zdarzeniu z dzieciństwa.

Dramatyczne chwile w życiu Olka Sikory

Aleksander Sikora (31 l.) w dzieciństwie przeżył prawdziwą traumę. Kiedy miał 12 lat, jego matka zachorowała na raka. Wspomnienia z tamtego czasu zostały z nim na zawsze.

Trudne przeżywanie choroby mamy ukształtowało prezentera. Mama Aleksandra pokonała chorobę, a on jeszcze bardziej nauczył się doceniać rodzinne relacje. Twierdzi, że dzięki rodzicom i ukochanej babci Krystynie miał wspaniałe dzieciństwo. Chętnie wraca pamięcią do spacerów z babcią i wieczornych rozmów z nią. Pani Krystyna wiele lat mieszkała w Wiedniu, a Olek chętnie ją odwiedzał i celebrowali wówczas wspólny czas, jak przed laty. Dwa lata temu babcia wróciła do Polski, gdyż wymaga opieki. 

Reklama

Rodzina jest dla prezentera bardzo ważna, dlatego chętnie o niej opowiada. Kiedyś dla magazynu "Dobry Tydzień" ujawnił historię prapradziadka. Walczył on w Legionach Piłsudskiego, brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, a potem prowadził słynny lokal Jama Michalika na Floriańskiej.  Tam gromadziła się bohema artystyczna, bywał też marszałek Józef Piłsudski.

Pasja do podróży Olka Sikory


Olek Sikora prowadzi program śniadaniowy w TVP. Najczęściej towarzyszy mu Małgorzata Tomaszewska, ale również występuje w parze z Idą Nowakowską. Prezenter pochodzi z Krakowa i choć zawsze ciągnęło go do telewizji, to jego droga na ekran była kręta. Ukończył geografię oraz zarządzanie i komunikację społeczną ze specjalnością  ds. zarządzania w turystyce. 

Skąd pomysł na takie studia? Olek kocha podróże. Marzy o tym, by odwiedzić Japonię, Koreę Południową i Australię. Turystyczny bakcyl zaszczepiła mu jego starsza siostra, która zabrała ukochanego brata na egzotyczne wakacje, gdy ten miał 17 lat. Do dzisiaj Aleksander uważa, że były to najlepsze wakacje w jego życiu. Teraz Olek chciałby się odwdzięczyć i pokazać świat swojej siostrzenicy. Jest podobno bardzo dobrym wujkiem. Sam nie chce oceniać relacji z córką siostry, która zresztą jest oczkiem w głowie całej rodziny. Uwielbia jej towarzystwo. Ceni ją za szczerość i ma nadzieję, że ona wystawiłaby mu wysoką notę.

Zobacz też:

Ryszard Filipski wyrzekł się własnych dzieci. Córka nie kryje żalu

Polacy stworzyli przełomowy test na covid

Padł rekord nowych zakażeń. Minister ujawnia

Dzieci Ryszarda Filipskiego przerywają milczenie. Dlaczego ojciec wyrzekł się ich przed śmiercią?



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksander Sikora | "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy