Reklama
Reklama

Dubieniecki jak Rydzyk! Też dostał auto od bezdomnego!

Były mąż Marty Kaczyńskiej (38 l.) wozi się po mieście kolejnym drogim samochodem. Dwa poprzednie zajęła mu prokuratura...

W ostatnich latach w życiu Marcina Dubienieckiego (38 l.) działo się naprawdę sporo. 

Mężczyzna rozwiódł się z córką zmarłego prezydenta, związał się i wziął ślub z byłą żoną Boruca, która urodziła mu dziecko. 

Szczęście Marcinowi zakłóciły jedynie prokuratorskie zarzuty w związku ze sprawą wyłudzenia około czternastu milionów złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, prania brudnych pieniędzy oraz kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. 

Na szczęście za poręczeniem majątkowym wyszedł na wolność, więc nie musi oglądać świata zza krat. W styczniu krakowscy prokuratorzy zdecydowali o zajęciu jego dwóch luksusowych samochodów. W miniony weekend paparazzi przyłapali jednak byłego męża Kaczyńskiej, jak wozi się po mieście porsche 911 GTS Carrera, wartym kilkaset tysięcy złotych! 

Rzecznik krakowskiej prokuratury poifnormował dziennikarzy "Super Expressu", że nic im nie wiadomo o nowym nabytku Dubienieckiego. 

Tabloid postanowił więc zasięgnąć informacji u źródła. Czego się dowiedzieli?

"Mam tyle aut, że mogę z nich korzystać tak jak chcę. To moja prywatna sprawa. A to porsche dostałem od bezdomnego, pana Mirosława z Warszawy. To podobno modne ostatnio" - kpi Dubieniecki.

Reklama

Ojciec dzieci Marty nawiązał oczywiście do bulwersujących słów ojca Rydzyka, który też w ten sposób został obdarowany aż dwoma autami! 

"Akurat ten samochód to dostaliśmy od bezdomnego. Tak, dwa samochody dostaliśmy. Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy. Niestety zmarł" - oświadczył bezczelnie redemptorysta. 

Redakcja Pomponika informuje wszystkich bezdomnych, że też chętnie przyjmie taką darowiznę! 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Dubieniecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy