Reklama
Reklama

Dziś Weronika usłyszy zarzuty

25 września to najprawdopodobniej najważniejszy dzień w życiu Weroniki M.-P., zatrzymanej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zostanie przesłuchana, a potem prokurator postawi jej zarzuty. Grozi jej 10 lat więzienia.

Jurorka "You Can Dance" spędziła w celi już dwie noce. Po tym, jak agenci CBA nakryli ją, gdy przyjmowała łapówkę (jej pierwszą transzę) w restauracji, została przewieziona do izby zatrzymań na warszawskiej Pradze.

Jak dowiedział się "Super Express", sprawa jest naprawdę poważna. Jej akta obejmują dwa tysiące stron! Wśród materiałów są także m.in. nagrania rozmów Weroniki z biznesmenami.

Dziś przed godziną 15 prokurator musi zapoznać się z wszystkimi dokumentami i postawić "gwieździe" zarzuty. Prawdopodobnie będzie wnioskował o areszt tymczasowy.

Reklama

To oczywiste, że Weronika może pożegnać się z pracą w TVN. Pracownik stacji zdradza "Super Expressowi", że zostanie po cichu z niej usunięta. Być może z anteny na zawsze zniknie "You Can Dance" - nieobecność jurorki zawsze będzie przypominać widzom o łapówkarskiej aferze.

Akcja z wręczeniem łapówki była od samego początku kontrolowana przez agentów CBA. Podszyli się pod inwestora zainteresowanego prywatyzacją Wydawnictw Naukowo-Technicznych.

Spółka WSEInfoEngine SA zawiesiła ją w obowiązkach prezesa. Weronika w ekspresowym tempie traci wszystko.

Zobacz również:

TVN zaskoczony zatrzymaniem jurorki "YCD"

Jurorka "YCD" zatrzymana!

Pazura odcina się od byłej żony!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Marczuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy