Reklama
Reklama

Edyta Górniak wreszcie może odetchnąć z ulgą. Amerykańscy lekarze zaopiekowali się Allankiem

Edyta Górniak (43 l.) przeżyła ostatnio prawdziwe chwile grozy i była na skraju rozpaczy. Jej syn trafił do szpitala i musiał przejść operację. Jeden z tabloidów alarmuje, że gdyby nie szybka reakcja szpitalnego personelu, z Allankiem (12 l.) mogłoby być naprawdę bardzo źle!

Na początku bieżącego roku "Edzia" oświadczyła, że wyprowadza się ze stolicy, bo znalazła swoje miejsce na ziemi. Wraz z synem zamieszkała w podkrakowskich Mogilanach. W rozmowach podkreślała, że świetnie się tam czuje, a Allanek idealnie odnajduje się w nowej szkole. 

Jednak niespodziewanie wokalistka postanowiła... po raz kolejny zmienić miejsce zamieszkania. Polska okazała się za mała, więc wyjechała do USA. Tam wynajęła willę i zapisała syna do dobrej szkoły w Los Angeles. 

"Edyta wszystko doskonale zorganizowała, Allan ma już nowych przyjaciół i nie tęskni. Edyta jest szczęśliwa, bo żyje w miejscu, o jakim marzyła od dzieciństwa" - mówił ich znajomy w tygodniku "Świat i Ludzie". 

Reklama

Niestety, bajkowe życie w Stanach zostało przerwane przez nieoczekiwany dramat. Kilka dni temu Allan zaczął źle się czuć. Skarżył się na dokuczliwe bóle brzucha, więc wezwani lekarza, który po zbadaniu chłopca miał stwierdzić, że dopadła go zwykła infekcja. 

Prawda okazała się jednak dużo gorsza. Jak dowiedział się "Fakt", Allan musiał przejść operację wycięcia wyrostka robaczkowego! W najnowszym numerze tabloidu możemy wyczytać więcej na temat stanu zdrowia syna Górniak. 

"Amerykańscy lekarze próbowali leczyć je [zapalenie wyrostka - red.] farmakologicznie, ale silne antybiotyki nie wystarczyły. Wyrostek rozlał się i sytuacja zrobiła się bardzo niebezpieczna. Na szczęście lekarze szybko zreflektowali się i odpowiednio zareagowali. W innym wypadku mogłoby dojść do zapalenia otrzewnej i śmierci" - czytamy w gazecie. 

Obecnie Allan czuje się już dużo lepiej. Wypoczywa i dochodzi do zdrowia, a czuwa przy nim troskliwa mama. Wokalistka drżała o swojego jedynego syna.

"Edyta wreszcie może odetchnąć z ulgą. Od w czwartku prawie w ogóle nie spała" - zdradza znajomy Górniak.

***
Zobacz więcej materiałów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy