Reklama
Reklama

Edyta Górniak wygrała w sądzie z teściami! "Wielki sukces wymiaru sprawiedliwości"

Edyta Górniak (46 l.) wygrała proces z teściami. Sąd postanowił, że jej syn Allan (15 l.) może sam decydować, czy chce widywać się z dziadkami, czy nie.

Rodzice Dariusza K. w 2016 r. wystąpili do sądu z wnioskiem o zabezpieczenie kontaktów z wnukiem po tym, jak ich syn śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych starszą kobietę. Sąd pierwszej instancji dał im prawo do odwiedzin chłopca oraz rozmów telefonicznych.

Za każdą odmowę spotkania Edyta Górniak miała płacić byłym teściom po 800 złotych.

Piosenkarka nie mogła jednak pogodzić się z decyzją sądu i odwołała się od wyroku. Uważała, że Allan powinien sam decydować, czy chce się spotykać z dziadkami. Właśnie zapadł wyrok.

Reklama

Według najnowszych informacji "Faktu", sąd przychylił się do prośby piosenkarki i dał chłopcu możliwość zrezygnowania ze spotkań.

Edyta jest szczęśliwa, że w końcu udało jej się uregulować kwestię kontaktów z dziadkami. Od początku uważała, że Allana co najwyżej może zmusić do nauki, a nie do "traumatycznych spotkań z dziadkami".

"To wielki sukces wymiaru sprawiedliwości" - mówi nam osoba z bliskiego otoczenia diwy.

"Allan był przesłuchiwany przez psychologa i bez żadnych obiekcji sąd zdecydował, że chłopiec może samemu podejmować decyzje, czy zobaczy się z dziadkami, czy nie. Nie zostanie również wykorzystany w celach zarobkowych przez byłych teściów Edyty, którzy domagali się każdorazowo przelewu kwoty 800 złotych na konto dziadka Tadeusza" - dodaje.

Żadna ze stron nie zaskarżyła powyższego postanowienia, w związku z powyższym stało się ono prawomocne.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy