Reklama
Reklama

"Eko" Zamachowska poucza zanieczyszczających środowisko Polaków: Nie pijemy drinków ze słomką!

Monika Zamachowska (46 l.) przekonuje, że temat ekologii jest jej bliski i stara się propagować zachowania służące ochronie środowiska. Według niej nawet prozaiczne czynności mogą wiele zmienić.

Żona Zbyszka deklaruje, że z ekologią jest za pan brat. Zresztą życie "eko" bardzo jej się opłaciło.


W końcu to dzięki udziałowi w programie TVN "SOS dla świata" poznała się bliżej ze Zbyszkiem. Aktor i dziennikarka wyjechali bowiem na rajskie plaże Belize zbierać śmieci.

Z wyprawy wrócili już szaleńczo w sobie zakochani. Zamachowski musiał jedynie poinformować o tym Justę...

"Pojechaliśmy na rajską wyspę, która była całkowicie pokryta śmieciami, notabene z Polski również, bo znaleźliśmy szampon polskiej marki i to nam chyba trochę uświadomiło, że ta planeta jest tylko jedna, że wszyscy musimy wziąć za nią odpowiedzialność i że ktoś musi zacząć" – mówi agencji Newseria Zamachowska.

Pani Zamachowska postanowiła przy okazji poradzić Polakom, co powinni zmienić w swoim zachowaniu.

"Nie bierzemy plastikowych toreb ze sklepu, tylko przychodzimy z własnymi siatkami, nie pijemy drinków ze słomką ani napojów, staramy się ekologicznie ubierać, oddajemy rzeczy zużyte po to, żeby zostały wykorzystane jeszcze raz. Robimy to, co możemy na naszym małym, czteroosobowym polu" – poucza.

Reklama

Monika podkreśla, że często bardzo trudno jest zmienić czyjeś nawyki. I o ile dzieci mają wpajaną określoną wiedzę proekologiczną już od najmłodszych lat, o tyle to dorosłym zwykle trudno się jest przestawić.

"Mam niedużo narzędzi, żeby w pewien sposób wesprzeć ruch ekologiczny, ale na moją małą miarę robię, co mogę. W naszym budynku na Żoliborzu mieszkają bardzo starsi ludzie, którzy są przyzwyczajeni do tego, że zawsze było tak, jak było i nic nie będziemy ruszali. Więc akcje informacyjne uświadamiające takie kwestie, jak recykling, segregowanie śmieci czy oszczędzanie energii elektrycznej muszą być przeprowadzane drobnymi kroczkami, ponieważ często są dla lokatorów rewolucją. Mieszkamy tam w sumie od 3 lat, ale wydaje mi się, że sporo się udało zrobić w tej kwestii i jeszcze mam nadzieję sporo się uda" – mówi Monika.

Zamachowska podkreśla, że drzemie w niej duch społecznika i swoimi proekologicznymi działaniami chce też zachęcać do zmiany sposobu myślenia inne osoby.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy