Reklama
Reklama

Ewa Kopacz pomogła córce w karierze zawodowej? Załatwiła jej specjalizację?!

Ewa Kopacz (59 l.) może mieć kłopoty? Niektórzy węszą wielką aferę z jej córką w roli głównej! PiS-owska stacja TVP Info przekazała wieści, wedle których Katarzyna (33 l.) „rozpoczęła specjalizację lekarską w trybie rezydentury, mimo słabego wyniku egzaminu. Pomogło odwołanie do Ministerstwa Zdrowia, którym kierowała jej matka”.

Kasia od dawna marzyła, żeby pójść w ślady mamy i zostać lekarką. Wybrała specjalizację ginekologiczną i położniczą. W 2009 roku ważyły się losy jej kariery zawodowej. Przystąpiła do egzaminu lekarskiego, którego wynik miał zadecydować o tym, czy dostanie rezydenturę.

"Tryb rezydencki jest najbardziej pożądany przez młodych lekarzy. Tylko on zapewnia zatrudnienie i pensję w wysokości ponad 3,2 tys. zł. Płaci za to budżet państwa. Poza tym szpital, który zatrudnia w ten sposób młodego lekarza, musi mu umożliwić wyjazdy na kursy zawodowe" - wyjaśnia serwis pis-owskiej stacji TVP Info.

Reklama

Katarzyna nie wypadła najlepiej na egzaminie. Jej wynik zajął dopiero 11. miejsce na 19 zdających. Wydawało się więc, że nie ma szans na rozpoczęcie specjalizacji, bowiem dostawało się na nią tylko pięć najlepszych osób.

Córka Kopacz napisała odwołanie do Ministerstwa Zdrowia, na którego czele stała wówczas... jej matka. Jej wniosek został rozpatrzony pozytywnie, podobnie zresztą jak cztery inne. Jednak z nich wszystkich wynik Kasi był najsłabszy.

"Proszę się tutaj niczego nieuczciwego nie doszukiwać. Nie zdała źle tego egzaminu i miała prawo się odwołać, jak każdy" - tłumaczyła Kopacz na antenie stacji. Podkreślała, że nie interweniowała w sprawie córki.

Teraz Katarzyna Kopacz pracuje w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym oraz w prywatnej przychodzi, gdzie cieszy się szacunkiem i sympatią pacjentów.

***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Kopacz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy