Reklama
Reklama

Finał "Love Island. Wyspa Miłości". To oni wygrali miłosne show! Takich emocji jeszcze nie było!

Za nami najgorętszy wieczór na Wyspie Miłości. Karolina Gilon po raz ostatni w tej edycji programu wkroczyła do willi. Trzy finałowe pary dowiedziały się, która spośród nich podbiła serca widzów. Zwycięska para stanęła przed wyborem: miłość czy pieniądze. Co wybrali?

Te wspomnienia wzruszyły Wyspiarzy

Poranek ostatniego dnia przygody Islanderów na Wyspie miłości rozpoczął się w łóżkach od wspominek. Uśmiech Wywołała akcja Włodka z chowaniem avocado i te wszystkie śniadania, z pomysłem i wielką troskliwością przygotowywane przez Wyspiarzy dla swoich partnerek. 

Sms #ostatniakawka #ostatnitoscik przeniosły wspominanie z łóżek do śniadaniowego stołu. Przy ostatnim śniadaniu Islanderzy wspominali wejścia i eliminacje poszczególnych uczestników. Najwięcej do powiedzenia tu miała Patrycja, która jako jedyna z pierwszego składu dotarła do finału. 

Reklama

Pojawiła się historia Włodka i Ani, którzy ciągle zrywali i wracali do siebie. Mikołaj zaznaczył, że został bardzo dobrze przyjęty w willi, mimo, że jego wejście do Casa Amor oznaczało koniec mocnej pary Patrycji i Łukasza. 

Patrycja wspomniała też śmieszną sytuację, gdy w czasie zabawy Wyspiarzy w chippendalesów Łukasz zabawnie się wywrócił no i taniec nieznanego pozostałym Wyspiarzom Michała -Johny’ego Bravo. Kuba nawiązał do swoich "głupawek" z Włodkiem - rzeczywiście oni obaj świetnie się dogadywali.

Gry na "Wyspie Miłości" zapamiętają na długo

Wyspiątka miały za sobą również mnóstwo emocjonujących gier: Patrycji najbardziej spodobał się tenis, a Kuba wspomniał o starogreckich zawodach z kisielem w roli głównej no i o niedawnym wyścigu z wózkami dziecięcymi. 

Zabawa w malowanie ciał podobała się również Góralowi, pewnie dlatego, że jego stylizacja na Jokera zrobiła w willi furorę. Zabawa w jaskiniowców zaznaczyła się najbardziej tygrysim skokiem Sidiki, który nie bawił się w przechodzenie pod tyczką, tylko ją po prostu przeskoczył!

Słowem tego sezonu Wyspiarze jednogłośnie wybrali "vibe", które ciągle się przewijało, ale była też "anakonda" od Włodka, no i, podobno wymyślone przez Josie, polskie słowo "bych".

Ewidentnie brylująca dziś przy stole Patrycja przypomniała też swój pobyt w Kryjówce z Łukaszem i jego rozmowę o chorobie matki. Dla kontrastu Kryjówka Josie i Kuby, gdy oni byli zajęci tylko sobą...

Dramaty na "Love Island"

Życie w willi obfitowało też w liczne dramy... szczególnie mocno działało się w "żelaznych" parach - słynna spina Oliwii i Konrada "ja do ciebie mówię a ty czyścisz buty...". Bardzo dramatyczny był powrót Patrycji, która przywiozła z Casa Amor Mikołaja. 

Reakcja czekającego na nią wiernie w willi Łukasza była bardzo emocjonalna, Wyspiarz najpierw się nie odzywał, potem powiedział kilka przykrych słów, a następnie oświadczył, że natychmiast opuszcza program!

Całkiem świeże jeszcze było wspomnienie opieki nad dziećmi, mocne i chyba zmieniające plany rodzicielskie Wyspiątek. Podsumował to Mikołaj, który powiedział, że Patrycja wcześniej deklarowała, że pomyśli o dzieciach za 5 lat - on tę granice przesuwa teraz co najmniej do 10...

Przyszedł czas na wieczór finałowy...

Trzy finałowe pary: Ola i Piotr, Josie i Kuba oraz Partycja i Mikołaj, w wieczorowych stylówkach, stanęły, tym razem w kręgu kwiatów, ale jak zwykle oko w oko z Karoliną Giilon.

Tym razem, zamiast podejmowania trudnych decyzji Wyspiątka mogły sobie porozmawiać z Karoliną. Josie określiła swojego Górala w trzech słowach: uparty, śmieszny i fajny. Kuba użył większej ilości słów, ale sprowadzało się to w sumie do tego, że lubi "taką całą Josie... chyba ją znacie?" - dokończył z uśmiechem.

Patrycja zawdzięcza pobytowi w willi to, że się otworzyła i przezwyciężyła swoje ograniczenia, co pozwoliło jej świetnie się bawić i poznać świetnego Mikołaja. Mówiła o motylkach, które pojawiły się na jego widok, nawet nieco ją paraliżując. 

Mikołaj powtórzył, że ona jest dla niego ideałem, jeżeli chodzi o wygląd, a dzieła dopełnił "charakterek", który pokazała mu już w willi. Ona dodała, że przy nim może być kobietą, a wcześniej była takim wielkim dzieckiem.

Ola stwierdziła, że w willi wzmocniła swoje cechy i pokazała nieco spokojniejszą twarz. Spodobało jej się u Piotra, że nie chciał jej zmieniać i pozwolił pozostać sobą, co oznaczało akceptację jej zalet ale i wad. 

Piotr, zapytany o wady swojej partnerki stwierdził, że znalazł jedną, że "jest taka za bardzo szalona", ale w sumie ta wada przeobraziła się w zaletę, więc wyszła bardzo dyplomatyczna wypowiedź.

Wyniki głosowania!

W końcu nadszedł kulminacyjny moment tej edycji programu - Karolina Gilon ogłosiła wyniki końcowego głosowania widzów. Ola i Piotr dowiedzieli się, że zajęli trzecie miejsce, a po chwili okazało się, że zwycięzcami piątej edycji "Love Island. Wyspa miłości" zostali Josie i Kuba! 

Drugie miejsce zajęli Patrycja i Mikołaj!. Przed obojgiem stanął jeszcze ostatni wybór: pieniądze czy miłość. to Góral wylosował kopertę, w której znalazło się 100 tys. zł  i on miał zdecydować, czy wybiera pieniądze i zabiera ze sobą cała kwotę czy też wybiera miłość i dzieli się ze swoją drugą połówką wygraną. 

5. Sezon "Love Island. Wyspa Miłości" wygrali Josie i Kuba!

Finał programu "Love Island. Wyspa Miłości" możesz zobaczyć na PolsatGo!

Zobacz też:

"Love Island. Wyspa Miłości": To oni zawalczą w finale o 100 tys. złotych! Co za skład!

"Sobota na Love Island. Wyspa miłości": Byli tak blisko finału...

"Love Island": Finałowe pary 5. edycji "Wyspy miłości". Kto ma szansę zgarnąć grubą kasę?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Love Island 5"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy