Reklama
Reklama

Frycz związała się ze swoim nauczycielem. Ich związek wzbudził wielkie emocje

Olga Frycz doczekała się dwóch córek, jednak relacje z ich ojcami nie przetrwały próby czasu. Do niedawna celebrytka była singielką i samodzielną mamą. Wszystko zmieniło się, gdy pewnego dnia poszła na lekcje tańca. Jak się okazuje, zakochała się nie tylko w sambie czy rumbie, ale także… swoim nauczycielu. Jakiś czas temu potwierdziła ten związek, a teraz zdecydowała się opowiedzieć o jego kulisach.

Życie uczuciowe Olgi Frycz

Olga Frycz przez kilka lat była w związku z Jackiem Borcuchem, który dla niej rozstał się z żoną, Iloną Ostrowską. Romans budził ogromne kontrowersje w środowisku, jednak para była w sobie tak zakochana, że nie zważali na krytyczne opinie pod swoim adresem. Z czasem zresztą wszyscy przywykli, że są parą i aktorzy swobodnie pokazywali się na salonach. Ilona Ostrowska dziś też nie żywi żadnej urazy do byłego męża i jest w nim w dobrych relacjach.

Ostatecznie romans Frycz i Borcucha nie przetrwał próby czasu. Para rozstała się kilka lat temu, podobnie zresztą jak Olfa Frycz rozstała się z... aktorstwem. Dziś spełnia się jako influencerka, jakiś czas temu założyła także wydawnictwo.

Reklama

W życiu prywatnym też wiele się u niej działo. Po rozstaniu z Borcuchem wpadła w ramiona Grzegorza Sobieszka, z którym doczekała się córki. Związek jednak rozpadł się niedługo po narodzeniu dziewczynki, choć para pozostała w serdecznych relacjach.

Później celebrytka poznała innego partnera, o którego istnieniu wiedzieli tylko jej najbliżsi. Gdy ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka, dla jej fanów był to istny szok. Już wówczas wiedziała, że z ojcem drugiej córki także nie stworzy trwałego związku, choć z nim także rozstała się w przyjaznych relacjach. Od niedawna Olga Frycz jest w nowym związku i teraz zdecydowała się opowiedzieć o kulisach poznania ukochanego.

W takich okolicznościach Olga Frycz poznała obecnego partnera

Olga Frycz jakiś czas temu postanowiła zapisać się na kurs tańca. Nie podejrzewała wówczas, że wraz z nabyciem nowych umiejętności zyska coś znacznie cenniejszego, a konkretnie - zakocha się.

Celebrytka od czasu do czasu publikowała zdjęcia z sali treningowej, gdzie mogliśmy też dostrzec jej nauczyciela, Alberta Kosińskiego, jednak ich relacje wydawały się czysto zawodowe. Tymczasem 8 marca oboje zamieścili wspólne zdjęcie, a w opisie przyznali, że są parą.

Teraz Olga Frycz opowiedziała o okolicznościach, w jakich zrodziło się ich uczucie.

"Poprosiłam moją agentkę Martę, żeby znalazła dla mnie tancerza, u którego będę mogła wykupić kilka godzin, bo chciałam sprawdzić, czy mam pamięć choreograficzną i czy w ogóle posiadam jakikolwiek talent. Marta oddzwoniła i powiedziała, że znalazła dla mnie Pana Alberta Kosińskiego, który uczy w systemie Pro-Am i akurat ma następnego dnia jakieś okienko 2 h i może mnie zapisać na lekcje. No to się zapisałam i poszłam. (...) Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że najpierw zakocham się w tańcu, następnego dnia kupię buty na obcasie, kolejnego zamówię kieckę z frędzelkami, a po jakimś czasie zakocham się na zabój w Panu Albercie" - napisała na Instagramie.

Wróżycie im długą wspólną przyszłość?

Zobacz też:

Wystarczyło jedno zdjęcie. Olga Frycz wywołała wielkie poruszenie wśród fanów

Frycz wychowuje córki z pomocą innej kobiety. Nie może się jej nachwalić

Jarosław Kret ma ważny powód do świętowania. Po latach w końcu mu się udało


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Olga Frycz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy