Reklama
Reklama

Gojdź znów reklamuje swoją klinikę twarzą Kożuchowskiej!

Czy Małgorzata Kożuchowska (45 l.) w końcu utrze nosa doktorowi-celebrycie?

Bez wątpienia Małgorzata jest jedną z najpopularniejszych gwiazd w naszym kraju.

Dla wielu Polek aktorka jest wzorem do naśladowania. Media kolorowe też za nią przepadają, gdyż Kożuchowska nie wywołuje żadnych skandali, otwarcie mówi o swojej wierze, gra w popularnych serialach, a od niedawna jest także matką, co tylko umocniło jej pozycję w show-biznesie.

Nic więc dziwnego, że wiele osób marzy o tym, aby nieco ogrzać się w jej świetle. O ich wielkiej przyjaźni nieraz opowiadał Tomek Karolak. Od pewnego czasu jej nazwisko często pada z ust chirurga z TVN, czyli Krzyśka Gojdzia.

Reklama

Doktorek-celebryta uwielbia chwalić się swoim luksusowym życiem i znanymi klientkami, które rzekomo poprawia i upiększa. 

Jakiś czas temu stwierdził, że to on pomógł Małgorzacie wrócić do formy po porodzie.

"Małgosia przyszła do mnie w specyficznym momencie życia. Właśnie urodziła synka i była pod obstrzałem paparazzi, wszyscy głośno komentowali jej wygląd.Moim zdaniem ona jest wspaniała. Mimo zapracowania udało jej się błyskawicznie, w ciągu kilku miesięcy, wrócić do formy" - chwalił się Gojdź.

Od tamtej pory ponoć jego klinikę szturmują bogate Polki, które "każą się robić na Kożuchowską"!

"W moim gabinecie nazwisko Kożuchowskiej pada najczęściej. Niemal każda 40-latka chce wyglądać jak ona. Ale nie każdej z tym dobrze" - zapewnia Gohjdź w rozmowie z "Super Expressem". 

Krzysiek zapewnia, że często odmawia swoim klientkom i nie przerabia je na klony Małgorzaty. Gojdź jest ponoć zwolennikiem wydobywania naturalnego piękna z kobiet. 

"Jestem przeciwnikiem zabijania własnego piękna i jeżeli nie uda mi się wytłumaczyć kobiecie, że nie będzie dobrze wyglądać, jeśli upodobni się do swojej idolki, to odmawiam współpracy" - dodaje.

Przy okazji zdradził też, że nie tylko do Małgorzaty chcą upodobnić się jego klientki. Młodsze i starsze kobiety też mają swoje faworytki."Wśród pań między 20. a 30. rokiem życia panuje trend na Dodę. Natomiast pięćdziesięcioletnie panie każą się robić na Młynarską" - ujawnia.

Warto tylko wspomnieć, że Agata akurat mocno się oburzyła, gdy Gojdź przypisał sobie jej spektakularną metamorfozę! 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy