Reklama
Reklama

Grażyna Torbicka i Adam Torbicki mieli tyle planów na nowy rok. A tu taka sensacja!

Grażyna Torbicka po odejściu po wielu latach z TVP zaczęła inaczej kierować swoją karierą. Nadal związana jest z promocją polskiego kina, ale w mediach bywa o wiele rzadziej. Media plotkarskie wciąż jednak interesują się jej życiem prywatnym, o którym pod koniec zeszłego roku znów było głośno. Zapowiadano wielką rewolucję w życia jej i męża Adama. Na razie nic jednak nie słychać, aby plany doszły do skutku...

Grażyna i Adam Torbiccy tworzą jedno z najbardziej udanych małżeństw w polskim show-biznesie. 

Wieloletnia gwiazda TVP i ceniony kardiochirurg poznali się, jak to często bywa, całkowicie przypadkiem. Na pierwszą randkę wybrali się do kina na film "Manhattan", a po seansie poszli na kawę do kawiarni.

Podczas rozmowy okazało się, się chodzili do tej samej szkoły, że uczyli ich ci sami profesorowie, że bardzo wiele ich łączy. Zaprzyjaźnili się, a wkrótce zakochali w sobie.

W jednym z wywiadów Grażyna stwierdziła żartobliwie, że skoro ich małżeństwo przetrwało nawet po tym, gdy mąż zgubił obrączkę, to już nic nie jest w stanie im zagrozić. 

"Pomyślałam wtedy, że skoro on nie ma obrączki, to ja też nie powinnam jej nosić. Wbrew przepowiedniom... dobrze nam to zrobiło. Obrączka jest próbą uczynienia z małżeństwa instytucji, a my, nie mając obrączek, wciąż możemy czuć się tak, jakbyśmy byli kochankami" - opowiadała żartobliwie. 

W wywiadach zapewniała też, że nigdy nawet przez moment nie myślała o innym mężczyźnie, a do tego mąż został poinformowany, że nigdy nie wybaczyłaby mu zdrady, bo dla niej zawsze oznacza ona definitywny koniec małżeństwa. 

Reklama

Co dalej z wielką rewolucją u Torbickich?

Jedyny problem, z jakim przychodzi im się zmagać, to wieczny brak czasu. Choć Torbicka po odejściu z TVP nieco go zyskała, mąż nadal na pełen etat zajmuje się pracą kardiochirurga. To jeden z najlepszych fachowców w kraju, więc nic dziwnego, że nie chce zawieść swoich pacjentów. 

Jakiś czas temu pojawiły się jednak plotki, że Torbicka nakłoniła Adama do tego, by ten zrezygnował z pracy w szpitalu i założył własny gabinet.
To pozwoliłoby mu na lepsze gospodarowanie czasem, a finansowo z pewnością też wyszedłby na tym lepiej. 

"Otworzy własny gabinet. I to jest zadanie także dla niej. On zajmie się załatwianiem wszelkich formalności zawodowych, a ona poszuka lokalizacji na gabinet. Para ponoć chciała otworzyć go w domu, jednak ostatecznie uznali, że byłoby to zbyt pracochłonne i czasochłonne. Chcą jednak, aby znajdował się w bliskich okolicach. Adam uważa, że jeżeli ktoś zechce do niego trafić, znajdzie go bez względu na to, gdzie będzie przyjmował" - donosiło "Na Żywo". 

Od tamtego czasu nic jednak w tej kwestii nie drgnęło. Adam Torbicki nadal pracuje Europejskim Centrum Zdrowia w Otwocku oraz w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płucnych na warszawskiej Woli. 

Z kolei Grażyna też rzuciła się w wir pracy. Przeprowadza wywiady dla jednego z kolorowych magazynów oraz bierze udział w spotkaniach promujących polską kinematografię. Niebawem fani będą mogli ją zobaczyć na festiwalu poświęconemu twórczości Jerzego Kawalerowicza, gdzie poprowadzi panele dyskusyjne wraz z Tomaszem Raczkiem. 

Zobacz też:

Stockinger został po raz drugi ojcem

Pozew przeciwko Nirvanie. Sąd zdecydował

Jak długo ważne jest twoje szczepienie?


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy