Grażyna Torbicka: Sensacyjne zmiany w jej życiu?!
Tygodnik "Życie na Gorąco" sugeruje, że Grażyna Torbicka (56 l.) niebawem przewróci swoje życie o 180 stopni!
"Jeśli chodzi o wierność Dwójce, jestem nieuleczalna" – powiedziała kiedyś słynna dziennikarka.
Choć wiele razy dostawała propozycje pracy w innych stacjach, nigdy nie rozważała tych ofert.
Dzisiaj chyba nieco zmieniła zdanie...
"Od chwili, gdy zmieniły się władze TVP, na korytarzach przy ul. Woronicza coraz częściej słychać plotki, że Grażyna Torbicka poważnie myśli o zmianie pracy.
Podobno, jeśli nowi szefowie nie znajdą pomysłu na wykorzystanie dziennikarki, która – jak sama żartuje – logo firmy ma wypisane na czole, pani Grażyna podejmie decyzję o odejściu z Dwójki!" - czytamy w "Życiu na Gorąco".
Fakt, że w pierwszą sobotę września pojawiła się u boku męża na Balu Fundacji TVN, tylko podsycił te plotki.
"Edward Miszczak od dawna namawia panią Grażynę, by dołączyła do grona gwiazd jego stacji. Widziano ją już przed wakacjami w siedzibie TVN.
Podobno do tego, by zmienić pracodawcę, panią Grażynę przekonują najbliżsi" - donosi gazeta.
Grażyna ma zapewne nie raz myślała o sytuacji swojej mamy, legendarnej spikerki Krystyny Loski, która po latach spędzonych na wizji jednej stacji pobiera niewiele ponad tysiąc złotych emerytury!
Dziennikarka ma jednak pewne wątpliwości, bo nie chciałaby zapewne stać się "gwiazdą" pokroju Rozenek czy Szulim.
"Grażyna myśli, że gdyby przeszła do którejś z komercyjnych stacji, straciłaby swoją niezależność" - zdradza jej znajoma.
Ona sama twierdzi, że nie nadaje się na gwiazdę…
"Nie będę się strzyc, malować, kreować wbrew sobie, żeby zrobić wrażenie, bo mnie w telewizji pociąga robienie programu, a nie pokazywanie się" – powiedziała kiedyś.
Podobno oferta, jaką Grażyna Torbicka ponownie dostała niedawno od jednej ze stacji, gwarantuje jej "ogromną swobodę w doborze współpracowników i decydujący wpływ na kształt programów".
Czy to wystarczy, by po 30 latach odeszła z Dwójki?
