Reklama
Reklama

Gwiazdor "Paranienormalnych" zachorował! Robert Motyka bał się do tego przyznać!

Robert Motyka z "Paranienormalnych" (46 l.) wyjawił prawdę o swojej chorobie. Nikomu o tym wcześniej nie mówił...

Pandemia koronawirusa sprawiła, że od miesięcy świat niemal stoi w miejscu. 

Ludzie boją się nie tylko o swoje zdrowie, ale i sytuację finansową. 

Wszyscy boleśnie odczuwamy skutki lockdownu, który nie ominął także artystów, którzy nie mogą występować, a to przecież ich czasem jedyne źródło utrzymania. 

Boleśnie odczuł to chociażby Robert Motyka z kabaretu "Paranienormalni" (sprawdź!). Problemy finansowe to jednak niejedyny jego problem. 

Okazuje się, że kabareciarz także zachorował, ale bał się do tego przyznać. Powód szokuje...

Reklama

Jednak ostatecznie Robert w końcu się przełamał i wyjawił wszystko podczas relacji na żywo na Instagramie. 

Co się stało?

"Coraz mniej osób mówi, że przechodzi lub przechodziło COVID. Też się zastanawiałem: mówić, nie mówić. Co w przypadku jeśli powiem, że rzeczywiście mam koronawirusa i pojawi się fala komentarzy, głównie w kierunku tym, że robię to tylko dlatego, żeby zwrócić na siebie uwagę, albo jestem na usługach pewnej instytucji, która mi za to płaci, żeby mówić o tym, że koronawirus jest, że należy się szczepić? I cała ta lawina wszystkich tematów, które są bardzo niewygodne i bardzo często spotykane w mediach społecznościowych" - opowiedział.

Motyka nie wie, w jaki sposób się zaraził. Zapewnia, że stosował się do wszystkich zaleceń. Ale na nic się to zdało...

"Nosiłem maseczki z filtrem, bez filtra, kolorowe, czarne, te, które przyleciały samolotem, i te, które kupiłem w aptece. Mimo wszystko zachorowaliśmy. Siedzę od ponad tygodnia w domu, nie wychodzę, kwarantanna trwa do niedzieli. Choć lekarz powiedział, że okres rehabilitacji po COVIDzie może się przedłużyć nawet do trzech miesięcy" - dodał. 

Kabareciarz zmaga się też z bardzo dokuczliwymi dolegliwościami...

"Przechodzę to dosyć łagodnie, to są te książkowe objawy, brak węchu i smaku. (...) To są takie małe koszmarki. Ból głowy jest nie do zniesienia, ból mięśni, nieprzespane noce, temperatura, ból żołądka, gałek ocznych. Nie wiedziałem, że gałki oczne mogą tak boleć - przyznał.

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paranienormalni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy