Reklama
Reklama

Hanna Lis komentuje swoje zwolnienie z TVP! "Konkretne łamanie kręgosłupów"

Hanna Lis (45 l.) udzieliła pierwszego wywiadu na bezrobociu...

Żona Tomka Lisa poinformowała wczoraj (13 stycznia), że wyrzucono ją z "Panoramy". 

Na swoim Twitterze podziękowała kolegom z zespołu i życzyła im powodzenia.

Teraz postanowiła skomentować szerzej swoje odejście. Hanna przyznaje, że spodziewała się, że prędzej czy później to nastąpi...

"Nie poczułam zaskoczenia, spodziewałam się tego od dłuższego czasu. Paradoksalnie, to moi koledzy z redakcji byli zaskoczeni.

Dziwię się, że to nie nastąpiło w piątek i łaskawie pozwolono mi jeszcze poprowadzić programy" – żali się w rozmowie z natemat.pl.

Reklama

Dziennikarka ujawniła też kulisy wręczania jej wypowiedzenia...

"Rozmowa o zwolnieniu wyglądała tak, że nowy dyrektor powiedział mi, że... to nic osobistego.

Stwierdził, że oni będą na nowo budować wizerunek TVP i 'odzyskiwać wiarygodność programów informacyjnych', a ja się w te plany nie wpisuję. Zdziwiłam się, że nie miał przygotowanej podkładki.

Na przykład, oskarżenia, że 'manipulowałam' lub 'promowałam' obecną opozycję" - wyznaje.

Lis jest przekonana, że to dopiero początek czystek w mediach publicznych. Sama przyznaje, że bardzo boi się o swoich kolegów z pracy...

"Obawiam się, że będzie uruchomione konkretne łamanie kręgosłupów. Mogę tylko radzić kolegom, by spróbowali się temu przeciwstawić. Ale będzie ciężko" - dodaje.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Lis | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy