Hanna Lis może stracić pracę w TVP!
Na korytarzach telewizji znów wielki poruszenie. O swoją posadę obawia się nawet sama Hanna Lis (43 l.)...
Hanna Lis długo się starała o to, aby któraś ze stacji telewizyjnych znów dała jej szansę.
W końcu wychodziła sobie pracę na Woronicza, gdzie zaproponowano jej prowadzenie "Panoramy".
TVP najwyraźniej uznała, że Lisów w ich stacji nigdy dość. W końcu Tomasz też od kilku sezonów prowadzi tam swój program.
Pozycja Hanny wzmacniała się z miesiąca na miesiąc. Co prawda prasa donosiła, że ludzie za nią nie przepadają, ale szefostwo miało swoje badanie, z których wynikało, że jednak ją lubią i chętnie oglądają.
Zaowocowało to kolejną fuchą. Dziennikarka dostała swoje miejsce także w telewizji śniadaniowe, gdzie prowadziła swój kącik: "Kobiecy punkt widzenia".
Jak dowiedział się "Fakt", po niedawnych zmianach personalnych na Woronicza zapanował chaos. Zdezorientowani pracownicy czekają na oficjalne komentarze władz telewizji.
Nic dziwnego, że i Hanna drży o swoją przyszłość.
"Nie ma teraz szefa, jest tylko osoba pełniąca obowiązki, więc nie wiadomo, co się wydarzy. Właściwie nikt nie jest pewny, czy od września pojawi się na antenie" - zdradza informator "Faktu".
Chcielibyście, żeby została?